Stal Sandeco przegrała w Otwocku

A mecz mógł się ułożyć biało-niebieskim znakomicie - w 3 minucie z paru metrów strzelał Wojciech Krauze, niestety, trafił w słupek. Dobijał Krzysztof Majda, ale bramkarz Startu nie dał się zaskoczyć.

Zmarnowana okazja szybko się zemściła, kiedy strzałem pod poprzeczkę zza pola karnego Grzegorza Nalepę pokonał Jan Endzelm. Po 4 minutach bramkarz Stali wygrał bezpośredni pojedynek z Nigeryjczykiem Uzomą Luke.
Od 28. minuty nasz zespół grał już w dziesiątkę, bo drugą żółtą kartkę zobaczył Sylwester Sikorski (to samo spotkało go na inaugurację rozgrywek w Stróżach, tyle że w 25 minucie). Mimo osłabienia Stal próbowała atakować. Super klarownej okazji do przerwy jednak nie stworzyła.

Po zmianie stron na stadionie pojawili się kibice z Rzeszowa, ale stalowcy nie sprawili im radości, bo szybko stracili gola nr 2. Bobrowski nie mógł chybić, bo uderzał z metra, może dwóch. W 61. minucie po akcji Artura Chałasa i podaniu Karola Wójcika w dobrej sytuacji był Emanuel Udoudo, ale za długo zwlekał nic nie zdziałał. W 73. min było "po herbacie"; w pole karne wbiegł Stańczuk i strzałem po ziemi odarł rzeszowian z resztek nadziei. Nasz zespół nie zwiesił głów i w końcówce po rogu Wojciecha Krauze Tomasz Tomasik z bliska zdobył honorowe trafienie.

START OTWOCK - STAL SANDECO RZESZÓW 1-3 (0-1)
1-0 Endzelm (12), 2-0 Bobrowski (51), 3-0 Stańczuk (73), 3-1 Tomasik (87, po rogu Krauzego)
START: Bułka - Bobrowski, Warszawski, Szwed, Nowotka - Kęska (77. Kępek), Mazurkiewicz, Endzelm (21. Stańczuk) Herman (86. Gromulski) -
Luke, Okafor-Agu.
STAL: Nalepa - Tomasik, Duda, Majda (67. Wolański), Hus (52. Udoudo) - Krauze, Kiéma, Chałas, Reiman (60. Mroczka), Sikorski - Wójcik.
SĘDZIOWAŁ: Marcin Szrek (Kielce). ŻÓŁTE KARTKI: Kęska, Warszawski, Mroczka, Bułka - Sikorski, Majda. CZERWONA KARTKA: Sikorski (28, druga żółta). WIDZÓW: 500 (ok. 100 z Rzeszowa).