Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Sanok przegrała trzeci raz z rzędu i o awansie może zapomnieć

Marian Struś
Stal Sanok (żółte stroje) przegrała z Avią Świdnik.
Stal Sanok (żółte stroje) przegrała z Avią Świdnik.
Wydawało się, że bezpośredni pojedynek o III miejsce sprawi, że kibice będą oglądać pojedynek na wysokim poziomie. Tymczasem wyzwolił jedynie ducha walki, niestety, większego u rywali, którzy bez najmniejszego respektu przystąpili do tego meczu.

Filmowa bramka Mazurka

Tymczasem mogło się zacząć kapitalnie dla Stali. Już w 2. min. urwał się obrońcom Avii Maciej Kuzicki i z 15 m ostro strzelił na bramkę Kamila Styżeja. Niestety, piłka minimalnie minęła słupek. Potem już była tylko walka. Mało finezji, pięknych, przemyślanych akcji, a dużo fauli, pojedynków bark w bark, nerwów i emocji.

Ozdobą meczu był strzał Bartłomieja Mazurka z rzutu wolnego z 32 m, którego mocna bomba ugrzęzła w samym rogu bramki oślepionego słońcem Daniela Ziemby. Dwie minuty później goście mogli prowadzić już 2-0, jednak strzał Mazurka z rogu szesnastki i dobitkę Konrada Króla w ładnym stylu wybronił bramkarz Stali. Sanoczanie zrewanżowali się ładną akcją zespołową, zakończoną nieczystym strzałem Mariusza Sumary.

Nic nowego po przerwie

Po przerwie niewiele zmieniło się na boisku. Obie drużyny próbowały grać z kontry, co sprawiło, że walka toczyła się w środkowej strefie boiska. Lepsi, bardziej zdeterminowali i ambitniejsi byli goście, którzy nie dopuszczali stalowców na przedpole swojej bramki.

Inna rzecz, że gospodarze, pozbawieni Rafała Nikodego (pokutował za kartki) zupełnie nie mieli siły w ataku. Nic nie przyniosły też zmiany. Ani Piotr Spaliński, ani Piotr Kowalski, ani Fabian Pańko nie stanowili zagrożenia dla zdecydowanie grającej w defensywie gości.

Ci w końcówce powinni byli strzelić drugą bramkę. W 83 min. stalowcy, próbujący jeszcze coś wcisnąć, nadziali się na kontrę, w której na osamotnionego młodego Ziembę ruszyli Mazurek i Radosław Muszyński. Ten drugi postanowił sam zaliczyć kolejne trafienie, jednak przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Stali.

W doliczonym czasie gry szansę na wyrównanie zmarnował Łukasz Rajtar, mimo, że miał obok siebie dwóch swoich kolegów.
STAL DOM-ELBO SANOK - AVIA ŚWIDNIK 0-1 (0-1)
0-1 Mazurek (23, wolny)
STAL: Ziemba - Kruszyński (56. Rajtar), Sumara, Łuczka , Tabisz - Kosiba, Węgrzyn, Zajdel (70. Pańko), Ząbkiewicz (70. Spaliński) - Kuzicki, Czenczek (67 Kowalski).
AVIA: Styżej - Kowalski (58. Rusiecki), Paluszek, Grzegorczyk, Orzędowski - Gralewski, Pranagal, Jeleniewski (88. Sikora), Muszyński - Mazurek , Król (46. Boniecki ).
SĘDZIOWALI: Paweł Małodziński- oraz Witold Gładyszewski i Marcin Konefał (Mielec). ŻÓŁTE KARTKI: Kruszyński - Mazurek, Jeleniewski, Sikora. WIDZÓW 300

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24