Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal SprintExpress Rzeszów pokonała Pogoń Szczecin i zagra w finale mistrzostw Polski

Marcin Jastrzębski
Konrad Maca (uderza) tym razem nie strzelił bramki, ale na boisku był bardzo widoczny.
Konrad Maca (uderza) tym razem nie strzelił bramki, ale na boisku był bardzo widoczny. fot. Przemysław Markocki
Rzeszowianie po raz drugi pokonali rywala ze Szczecina i wywalczyli awans do finałowego turnieju o mistrzostwo Polski juniorów starszych.

Stalowcy po wygranej 1-4 w Szczecinie wyszli na boisko pewni siebie i spokojni o awans. Tym bardziej, że rywal nie wyglądał na specjalnie zdeterminowanego. Rzeszowianie już po 8 minutach gry wyszli na prowadzenie.

Konrad Maca dryblował w polu karnym, został sfaulowany, a skutecznie z "wapna" uderzył Karol Federkiewicz. Następnie zespołową akcję ładnym lobem zakończył Paweł Nowakowicz. W międzyczasie Szczybyłę od utraty bramki uratowała poprzeczka.

Przy trzeciej bramce precyzyjnym podaniem popisał się Damian Szala, który uruchomił odważnie atakującego stopera Stali - Dariusza Roga i było już 3-0. Po zmianie stron nasi się rozluźnili, a goście odpowiedzieli dwoma skutecznymi trafieniami. Karnego nie wykorzystał Karol Federkiewicz.

W finałowym turnieju we Włocławku (6-10 lipca) Stal będzie rywalizować z Lechem Poznań, Zagłębiem Lubin i Koroną Kielce.

STAL SPRINTEXPRESS RZESZÓW - POGOŃ SZCZECIN 3-2 (3-0)
BRAMKI: Federkiewicz (8-karny), Nowakowicz (20), Róg (38) - Szych (58), Bylicki (64).

STAL: Szczybyło - Kowal, Federkiewicz, Róg, Hus - Michał Lisańczuk, Nowakowicz (46. Śliwa), Jędryas (55. Marek Lisańczuk), Grad (73. Jancarz) - Maca (80. Bąba), Szala (69. Szela).

SĘDZIOWAŁ Grzegorz Jabłoński (Kraków). WIDZÓW 300.

POMECZOWE WYPOWIEDZI

Dariusz Róg (obrońca Stali):
Opłacił się wysiłek, jaki włożyliśmy w wyeliminowanie Oderki Opole i teraz Pogoni Szczecin. Wygraliśmy dzięki równej grze całej drużyny. W tamtym roku spadliśmy z wysokiego konia (1/2 finału), jakim było Zagłębie Lubin. Po przerwie zrobiliśmy dużo zmian, stąd te stracone gole. Mamy ciekawą drużynę, a ten awans daje nam dużo radości, czujemy się usatysfakcjonowani.

Marcin Wołowiec (trener Stali):
W tamtym roku dostaliśmy nauczkę od Lubina, ale teraz ten sukces jest dużym krokiem do przodu. Przejąłem tych chłopaków, gdy zaczynali kopać piłkę, a teraz to są dorośli mężczyźni, z którymi trzeba rozmawiać, pilnować, żeby nadal szli do przodu. Nie rozbudzam apetytów przed turniejem finałowym, ale w tym chcemy zamieszać. Chce żeby przygoda z piłką tych chłopaków, zmieniła się w kariery.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24