Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Stalowa Wola awansowała do 1/16 Remes Pucharu Polski

Janusz Słupek
Longinus Uwakwe, tym razem wszedł z ławki rezerwowych.
Longinus Uwakwe, tym razem wszedł z ławki rezerwowych. MARCIN RADZIMOWSKI
Stalowcy ze Stalowej Woli bardzo chcieli się zrewanżować Wiśle Płock za porażkę w sobotnim meczu ligowym i po ciężkiej walce wygrali 2-1, prowadząc do przerwy 1-0.

Trener Przemysław Cecherz dał szansę graczom, którzy do tej pory grali mniej i trzeba przyznać, że ci nie zawiedli. Mecz bardzo dobrze ułożył się dla gospodarzy. W 13. min w polu karnym faulowany był Paweł Wasilewski i Jaromir Wieprzęć z rzutu karnego zdobył prowadzenie dla Stali.

W odpowiedzi groźnie z dalszej odległości uderzał Krzysztof Zaremba, ale Stanisław Wierzgacz zdołał odbić piłkę. Para Wasilewski - Jurij Mychalczuk robiła sporo zamieszania pod bramką gości.

Mychalczuk zdecydował się na uderzenie z ok. 30 m, ale Mierzwa nie dał się zaskoczyć. Tuż przed końcem meczu stalowcy mieli dwie doskonałe okazje do podwyższenia prowadzenia. Najpierw bardzo aktywny od początku, Dariusz Stachowiak z całej siły kropnął w poprzeczkę, a następnie dobrego podania od Mychalczuka, nie zakończył strzałem Piotr Szymiczek.

Po przerwie goście przeszli do ataku, ale pierwszy groźnie uderzał Mychalczuk, który minimalnie chybił. W odpowiedzi z 20 m przymierzył mocno Grudzień i Wierzgacz z trudem obronił.

Po okresie przewagi gości świetna akcja rezerwowych Uwakwe - Czpak o mały włos nie zakończyła się powodzeniem, ale ten ostatni uderzył obok słupka.

Po drugiej stronie boiska po raz kolejny świetni zachował się w bramce Wierzgacz, który obronił uderzenie Grudnia. Wreszcie nadeszła 71. min i gospodarze podwyższyli na 2-0. Świetnie w pole karne z wolnego wrzucił piłkę Stachowiak i Mychalczuk sprytnie uprzedził bramkarza i obrońców.

Końcowe minuty meczu, to już oszczędzanie sił przez stalowców na sobotni mecz ligowy z GKS Katowice. Goście jednak nie zamierzali odpuszczać i tuż przed końcem meczu Chwastek fantastycznym wolejem zdobył honorowego gola.

STAL STALOWA WOLA - WISŁA PŁOCK 2-1 (1-0)
1-0 Wieprzęć (13-karny, po faulu na Wasilewskim), 2-0 Mychalczuk (71, asysta Stachowiaka), 2-1 Chwastek (88).

STAL: Wierzgacz - Wieprzęć, Piszczek, Treściński, Maciorowski - Szymiczek (73. Olszewski), Krawiec, Migalewski (63. Uwakwe), Stachowiak - Mychalczuk, Wasilewski (57. Czpak).

WISŁA: Mierzwa - Żytko, Pęczak, Pacan, Chwastek - Grzelak (46. Wyszogrodzki), Sielewski (46. Kostrubała), Wyczałkowski, Grudzień (76. Mitura) - Wiśniewski, Zaremba.

SĘDZIOWAŁ: Adam Walczyński (Lublin). ŻÓŁTE KARTKI: Wieprzęć, Stachowiak - Sielewski, Kostrubała. WIDZÓW 1000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24