Stal Stalowa Wola wygrywa z KSZO

Po chorobie po raz pierwszy w większym wymiarze czasowym zagrał pomocnik Kamil Karcz, który na prawym skrzydle siał sporo zamieszania w szeregach gości. On też zdobył drugiego gola, dobijając z 3 m do pustej bramki, dośrodkowanie z lewej strony Andrija Muzurczuka. Ukrainiec, tak skuteczny w poprzednich sparingach, tym razem się nie popisał.

- Miał 4 setki w tym trzy sytuacje sam na sam i żadnej nie wykorzystał - irytował się po meczu trener Władysław Łach.

Lepiej powiodło się Bartkowi Piszczkowi. Tym razem zagrał on na pozycji defensywnego pomocnika i jak zwykle był czujny pod bramką przeciwnika, Po wrzutce z rzutu wolnego przez Jacka Maciorowskiego, Piszczek sprytnie przedłużył piłkę wprost do siatki, zdobywając pierwszego gola dla Stali.

Po przerwie w naszym zespole pojawił się Longinus Uwakwe. Nigeryjczyk nie grał najgorzej, ale aby wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie, to musi jeszcze sporo popracować.

KSZO OSTROWIEC ŚW. - STAL STALOWA WOLA 0-2 (0-2)

0-1 Piszczek (30), 0-2 Karcz (40)

STAL: Wietecha - Wieprzęć, Maciorowski, Treściński, Lebioda - Karcz, Piszczek, Trela, Jeżewski - Cebula, Muzurczuk oraz Szwajdych, Krawiec, Uwakwe, Gilar, Horajecki.