Stalowa Wola. 24-latek spowodował kolizję i uciekł. Wiadomo już dlaczego - NOWE FAKTY

Do zdarzenia, przypomnijmy, doszło w sobotę około godziny 19. Informowaliśmy o nim TUTAJ

- Jak ustalili policjanci, kierujący volkswagenem golfem najechał na tył hondy accord, której kierowca zatrzymał się za skręcającą w lewo skodą octavią. 24-latek kierujący volkswagenem wyszedł z samochodu i zaczął się oddalać - informuje sierżant sztabowy Małgorzata Kania, oficer prasowy policji w Stalowej Woli.

W samochodzie znajdowali się pasażerowie: 18-letnia kobieta i jej 4-miesięczne dziecko. Kobieta wydostała się z auta, a dziecko umieszczone w foteliku pomógł jej wyciągnąć inny kierowca.

Jak przekazuje policja, 18-letnia kobieta nie zostawiła bez opieki niemowlęcia, lecz poprosiła mężczyznę o przypilnowanie dziecka, a sama pobiegła za oddalającym się 24-latkiem, chcąc go zatrzymać.

- Gdy nie udało się go dogonić, wróciła na miejsce. W tym zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń - dodaje rzecznik stalowowolskiej policji.

24-latek, który spowodował kolizję został zatrzymany przez policjantów następnego dnia. Okazało się wtedy, jaki był powód ucieczki - mężczyzna posiada czynny zakaz prowadzenia pojazdów.

Usłyszał już zarzut kierowania pojazdem pomimo orzeczonego zakazu sądowego. Odpowie przed sądem również za spowodowanie kolizji.

Zobacz też: Wypadek w Korytnikach. Na drodze wojewódzkiej nr 884 kierująca fordem uderzyła w betonowy przepust i dachowała