- Remis daje nam utrzymanie bez baraży. Ale na boisko nie możemy wyjść z nastawieniem na podział punktów, tylko walczyć o zwycięstwo - mówi Krzysztof Trela, piłkarz pierwszoligowej Stali Stalowa Wola przed dzisiejszym meczem w ostatniej kolejce sezonu z Wisłą Płock.
Sprawa jest jasna. Przynajmniej jeden punkt z Wisłą oznacza dla "stalowców" spokój i wyjazd na urlopy zgodnie z planem. Bez oglądania się na wynik GKS Jastrzębie z GKS Katowice, które mogą jeszcze wyprzedzić w tabeli nasz zespół.
"Iwan" nie zagra
Zespół z Płocka jest już spokojny o utrzymanie, ale wiosną nie zachwyca. W Wiśle gra dwóch byłych piłkarzy Stali, Kamil Gęśla i Janusz Iwanicki, obaj mają jednak kłopoty z urazami.
- Ja zagram w Stalowej Woli tylko wtedy, jeżeli nie będę odczuwał bólu - mówi Kamil Gęśla, który przeszedł do Wisły ze Stali przed obecnym sezonem.
- Mam wyjść wtedy w podstawowym składzie, chciałbym znowu zagrać na stadionie przy ulicy Hutniczej. Natomiast Janusz Iwanicki miał przykry wypadek, w ostatnim meczu zerwał więzadła krzyżowe i czeka go sześć tygodni przerwy. W Stalowej Woli więc nie zagra. Szkoda, bo jego przyjście do Wisły w przerwie zimowej wzmocniło naszą ofensywę, a ja ucieszyłem się, że mogę grać z kolegą ze Stali, z którym dobrze rozumiałem się na boisku.
Wyższe premie
Gęśla chciałby przypomnieć się stalowowolskim kibicom, a jego byli koledzy ze Stali też są ciekawi, jak się zaprezentuje.
- Kamil będzie chciał się pokazać, ale znamy jego mocne i słabsze strony - mówi Krzysztof Trela.
- Wisła raczej nie jest w wysokiej formie, a my w Stalowej Woli nie przegraliśmy wiosną żadnego meczu i oby ta nasza "twierdza" pozostała nie do zdobycia. To ostatnia kolejka w sezonie i każdy z zawodników Stali będzie chciał się pokazać, czekają nas przecież potem rozmowy w klubie na temat kolejnego sezonu.
- Wygrywając z Wisłą, wyprzedzimy ją w tabeli i zajmiemy 10 miejsce, a to oznacza dla nas wyższe premie. Ale nie one są najważniejsze, musimy dać z siebie wszystko i osiągnąć korzystny rezultat, by ucieszyć kibiców. Liczymy na ich wsparcie w pojedynku z Wisłą.
Stali nie brakuje kłopotów. Za kartki pauzuje Bartłomiej Piszczek, kontuzjowany jest Daniel Treściński, na uraz narzeka Jaromir Wieprzęć, a chory jest Kamil Karcz. Wrócić ma natomiast do składu po wyleczeniu urazu Paulius Paknys, w bramce może stanąć już też Tomasz Wietecha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Co się dzieje na głowie Sykut-Jeżyny? Kolejny tydzień i kolejna zmiana [ZDJĘCIA]
- Żona Stuhra wyjada po nim resztki i się tym chwali! Wymyśliła na to nową nazwę
- Lara Gessler udzieliła wywiadu w majtkach! Znów zapomniała spodni? [ZDJĘCIA]
- Tak Węgiel zachowała się po przegranej w "Tańcu"! Jury musiało ją pocieszać