Sąd uznał, że Sikora złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne, bo nie znalazł wiarygodnych dowodów na to, że był on tajnym i świadomym współpracownikiem SB o pseudonimie Robin.
- Treść dokumentów SB budzi wielkie wątpliwości, które muszą być potwierdzone na korzyść lustrowanego - argumentował sędzia Artur Pelc.
Te dokumenty to teczka personalna, teczka pracy agenta, pokwitowanie przyjęcia 2 tys. zł, ekspertyzy biegłych.
Stanisław Sikora nie pojawił się w na sali rozpraw podczas ogłoszenia wyroku. Jego obrońca mec. Jan Rejman nie chciał komentować orzeczenia, bo jest ono nieprawomocne.
Prokurator Tomasz Magryś z IPN nie chciał ujawnić dziennikarzom, czy IPN złoży apelację od wyroku.
Przypomnijmy, wedle śledczych z IPN - Sikora był tajnym współpracownikiem SB, ps. "Robin", którego bezpieka miała wykorzystywać do rozpracowywania najsławniejszych polskich opozycjonistów Jacka Kuronia, Adama Michnika i Andrzeja Celińskiego, którzy pod koniec lat 70- tych organizowali niezależne wykłady w ramach tzw. Towarzystwa Kursów Naukowych.
Prokurator wnioskował. aby sąd uznał Sikorę za kłamcę lustracyjnego i na dziesięć lat zakazał mu pełnienia stanowisk publicznych oraz startowania w wyborach samorządowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice