Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starość na bruku

ANDRZEJ KOZICKI
TARNOBRZEG. Po Nowym Roku Anna G. znajdzie się bez dachu nad głową. Po śmierci męża musiała wyprowadzić ze służbówki. Natomiast właścicielka mieszkania, u której wynajmuje pokój, zapowiedziała, aby po 1 stycznia była przygotowana na wyprowadzkę.

Trzydzieści lat kwaterowała w szkole, gdzie mąż był dozorcą. Syn kupując mieszkanie, chciał uniknąć płacenia wysokiego podatku. Poprosił ją, aby swoim nazwiskiem firmowała transakcję. Niedługo potem umarł mąż Anny G.
- Dyrektor szkoły oznajmił, że służbówka potrzebna jest na klasę. Kazał mi się wyprowadzić do mieszkania, które niby sobie kupiłam - opowiada Anna G.
Żadne z dwojga dzieci nie chciało jej przyjąć do siebie. Anna G. swój dobytek (meble, pralkę, lodówkę, telewizor) rozdała znajomym. Zostawiła tylko to, co dało się upchać w podręcznych tobołkach i poszła do hotelu zajmowanego przez przybyszów zza wschodniej granicy oraz Polaków podejrzanego autoramentu. Uciekła jednak stamtąd po paru dniach. Nie była w stanie wytrzymać odgłosów libacji za ścianą i wciąż zapaskudzonej łazienki.
Wynajęła mieszkanie. Za samo prawo zajmowania pokoju z kuchnią w bloku płaci właścicielowi 150 zł miesięcznie: - Dochodzi czynsz, ogrzewanie, prąd. Na leki nasercowe też wydaję sporo. Z ośmiuset złotych renty zostaje mi około dwustu złotych - mówi Anna G.
Zwróciła się do prezydent miasta o mieszkanie komunalne. Ten odpowiedział, że dochody Anny G. przekraczają socjalne minimum. Urząd Miasta chciał jej przyznać miejsce w Domu Pomocy Społecznej, gdzie lokuje się obłożnie chorych. Na mieszkanie w bloku Towarzystwa Budownictwa Społecznego Anna G. nie mam pieniędzy. - Poza tym trzeba na nie czekać przynajmniej parę miesięcy. Straciłam już nadzieję, że ktoś mnie przygarnie. U schyłku życia przyjdzie mi nocować na ławce - mówi rozgoryczona Anna G.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24