MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Starosta łańcucki Adam Krzysztoń potrącony przez auto. Sprawca uciekł z miejsca wypadku

Bartosz Gubernat
Z licznymi obrażeniami ciała trafił do szpitala w Rzeszowie starosta łańcucki Adam Krzysztoń. W czwartek rano, kiedy jechał rowerem do pracy, został potrącony przez samochód. Sprawca wypadku uciekł z miejsca wypadku.

Adam Krzysztoń, jak co dzień, jechał rowerem do Łańcuta od strony Kraczkowej.

- Poruszałem się pasem wzdłuż chodnika, oddzielonym od jezdni ciągłą linią. Pamiętam tylko tyle, że dojeżdżałem już do miejsca, w którym zaczyna się przebudowa drogi krajowej numer 94. Straciłem przytomność, ocknąłem się dopiero w karetce - mówi Adam Krzysztoń, który leży w szpitalu w Rzeszowie.

Starosta łańcucki odniósł liczne obrażenia ciała. Ma uszkodzony kręgosłup, pięć złamanych żeber i odmę płucną. Zdaniem lekarzy jest jednak duża szansa na to, że nie trzeba będzie go operować.

- Szczęście w nieszczęściu, że jechałem w kasku, bo inaczej konsekwencje tego wypadku mogły być tragiczne. Dlatego apeluję do wszystkich rowerzystów, aby zawsze jeździli w kasku, niezależnie od tego, jak długi odcinek drogi mają do pokonania. Ja zostałem potrącony w drodze do pracy, która liczy zaledwie około 4 kilometry. Zresztą wielokrotnie apelowałem do posłów o wprowadzenie obowiązku jazdy w kasku na rowerze, jednak do tej pory nikt nie wysłuchał moich apeli – dodaje Adam Krzysztoń.

Jak wstępnie ustalili policjanci z Łańcuta, do wypadku doszło, kiedy kierowca samochodu zahaczył omijanego rowerzystę. Mężczyzna nie zatrzymał się jednak, aby udzielić mu pomocy i odjechał z miejsca zdarzenia.

- Udało nam się ustalić jego dane. Został już przesłuchany, w chwili przesłuchania był trzeźwy

– mówi sierżant sztabowy Wojciech Gruca z Komendy Powiatowej Policji w Łańcucie.

Z uwagi na toczące się w sprawie postępowanie policjanci nie chcą podawać innych szczegółów wypadku. Jak wynika z naszych ustaleń, do sprawcy wypadku dotarli na podstawie zeznań świadków i rozbitego lusterka z samochodu, którym potrącono starostę.

- Jego właściciel dzwonił do salonów samochodowych w okolicy szukając takiego lusterka. To znany prawnik

– mówi nasz informator.

Policja nie potwierdza tych informacji. Postępowanie w tej sprawie ma być lada dzień przekazane do innej podkarpackiej komendy policji.

W Kosinie w powiecie łańcuckim około godziny 14.30 doszło do dramatycznego wypadku. Doszło do niego, gdy 28-letni rolnik na własnej posesji czyścił maszynę do rozdrabniania obornika. Mężczyzna doznał poważnego urazu nogi. Śmigłowcem LPR został przetransportowany do szpitala. Dokładne okoliczności wypadku ustalają policjanci. Zdjęcia otrzymaliśmy od pana Kamila. Dziękujemy!

Dramatyczny wypadek w Kosinie koło Łańcuta! Maszyna do rozdr...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Hezbollah w chaosie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24