(fot. Janusz Motyka)Pojemnik na łzy dziennikarz skojarzył z narzędziem zbrodni. Wymyślił krwawą fabułę i opublikował w gazecie. Choć minęło od tego czasu blisko 80 lat, plotka o wyrodnym synu co to zabił wałkiem do ciasta matkę, powtarzana jest do dzisiaj.
Galeria rzeźby i kowalstwa
Jarosławska nekropolia założona w 1784 roku należy do najstarszych w Polsce. Jest starsza od Łyczakowa i warszawskich Powązek.
Ten cmentarz to galeria rzeźby i kowalstwa artystycznego. Wśród dzieł lwowskich mistrzów zachwyca rozbudowany nagrobek Brygidy z Juśkiewiczów Modrzejowskiej (zmarłej w 1828 r.).
Przewodnik do krainy zmarłych
- Rzeźba ma skomplikowaną symbolikę. Tutaj Hypnos, grecki bóg snu trzyma w dłoni pęk makówek (symbol bólu i cierpienia). Prowadzi do krainy zmarłych piękną kobietę. Stoją u wrót do piramidy, która symbolizuje wieczność. Tuż obok młodzieniec w tunice trzyma w rękach lacrimarium, czyli pojemnik na łzy - wyjaśnia Zbigniew Zięba, regionalista z Jarosławia, od lat zaangażowany w dzieło ratowania zabytków starego cmentarza.
Pomylił z wałkiem
Z tą zachwycająco piękną rzeźbą wiąże się też anegdota. Być może wydłużony kształt naczynia dziennikarzowi "Echa Krakowa" skojarzył się z…wałkiem. W sto lat po śmierci Modrzejowskiej opublikował na łamach swojej gazety krwawą historię o tym, jak to wyrodny syn zamordował wałkiem do ciasta swoją matkę. Stworzony przez niego fakt prasowy przetrwał wojnę i po dziesiątkach lat (powielony niedawno przez jeden z lokalnych tygodników) nadal budzi emocje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?