Politycy stworzyli w Polsce chory system, w którym aktywiści wygranych partii otrzymują w nagrodę ciepłe stołki w różnych funduszach, agencjach i innych instytucjach. Kwalifikacje nie mają większego znaczenia, liczy się legitymacja partyjna. Nie ma akurat stołka dla jakiegoś działacza? To się go stworzy, żaden problem.
Stanowisko starszego inspektora KRUS utworzone "pod" byłą posłankę Samoobrony Alicję Lis jest podrzędne, a pensja mało atrakcyjna. Świadczyć to może równie dobrze o kwalifikacjach pani Lis, jak i o jej słabej pozycji w partii. Bo to typowy ochłap na otarcie łez.
Jednak nawet taki ochłap dla byłej posłanki oburza mnie, choć z rolnictwem nie mam nic wspólnego. Bo na KRUS idą nie tylko składki ubezpieczonych rolników, ale także moje pieniądze, jako że budżet państwa dokłada do KRUS 15 mld zł rocznie. A ja nie życzę sobie, by - zamiast etat dla fachowca - finansowano z tego ciepłą posadkę dla spadającego polityka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"