- Staram się, by sprzedawcy małpy dostarczyli mi zwierzę, albo oddali pieniądze. Jestem w kontakcie z kameruńskimi adwokatami i wymiarem sprawiedliwości - opowiada pan Ryszard. Nie chce ujawnić szczegółów sprawy ani powiedzieć, czy płaci kameruńskim adwokatom za pomoc w odzyskaniu małpy.
Przypomnijmy. Strzyżowianin postanowił kupić małpę kapucynkę prawie dwa lata temu jako prezent dla jego dzieci. W internecie znalazł ofertę sprzedaży za 500 dolarów.
Sprzedawca z Kamerunu nie podał mu numeru konta. Zażądał przesłania gotówki za pośrednictwem firmy kurierskiej. Strzyżowianin wysłał pieniądze, ale zamiast małpy, dostał maila, że zwierzak zachorował, trzeba go leczyć oraz poddać kilkumiesięcznej kwarantannie. Za rekonwalescencję zapłacił 750 dolarów.
W kolejnych tygodniach dostawał maile m.in. że opiekun uprowadził ją do USA, i że zarekwirowały ją władze. W każdym sprzedawca żądał kolejnych pieniędzy na ratowanie małpy z opresji. Pan Ryszard płacił. Małpy nie dostał. Sprawą zajęli się policjanci. Nie udało im się jednak namierzyć oszustów z Kamerunu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża
- Nawet tam się wytatuowała! 17-letnia córka Wiśniewskiego zszokowała fanów