Strażacy z Krosna, Rzeszowa i Niebieszczan ćwiczyli jak ewakuować osoby uwięzione na wyciągu narciarskim [ZDJĘCIA]
- Założeniem do ćwiczeń była symulowana awaria systemu napędowego i zatrzymanie się wyciągu - opowiada bryg. Mariusz Kozak, Naczelnik Wydziału Operacyjnego KM PSP w Krośnie.
Ewakuacja pasażerów kolejki wymagała użycia drabin rozstawnych oraz technik ratownictwa wysokościowego. Grupy ratowników zostały rozstawione na wyciągu pomiędzy poszczególnymi podporami z zadaniem ewakuacji osób z wysokości, znajdujących się w danych strefach - relacjonuje Mariusz Kozak.
- Ratownicy wysokościowi z Krosna, Rzeszowa i Niebieszczan, a także pracownicy obsługi doskonalili swoje umiejętności w swoich strefach z wykorzystaniem technik linowych, natomiast pozostałe jednostki OSP po przeprowadzonym instruktażu, pod czujnym okiem szefa wysokościówki z Krosna mł. bryg. Krzysztofa Marszałka, uczyła się ewakuować ludzi z wykorzystaniem drabin, pasów (uprzęży) ratowniczych i liny zabezpieczającej - relacjonuje Mariusz Kozak.
Ćwiczenia na stoku trwały prawie 2 godziny przy mroźnej i wietrznej pogodzie.
- Tego typu ćwiczenia są przygotowaniem do ewentualnej akcji ratowniczej, która przy zbiegu wielu negatywnych zdarzeń na wyciągu, musiałaby być realizowana z użyciem dużej ilości ratowników, w możliwie jak najkrótszym czasie - tłumaczy bryg. Kozak. - Osoby uwięzione w krzesełkach, unieruchomione i zmarznięte, będą wymagały jak najszybszych działań ewakuacyjnych.
Zobacz też: Gość Nowin - kom. Paweł Grześ Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie