Strumyk Malawa napisze do premiera i ministerstwa

- My się nie poddamy. Napiszemy pisma do Ministra Sportu, premiera Tuska, Wojewody i Marszałka Województwa Podkarpackiego. Może ktoś nam w końcu zgodzi się pomóc - rozkładają ręce działacze Strumyka.

Strumyk zamierza się również zwrócić z prośbą do Crasnovii, aby ta udostępniła im swój stadion na kilka meczów rundy wiosennej. Latem podobna prośba nie zyskała aprobaty działaczy klubu z Krasnego.

- Mieliśmy we wtorek wieczorem zebranie zarządu, głosowaliśmy w tej sprawie. Czy zgodzić się aby Strumyk grał u nas. Większość członków zarządu się nie zgodziła - mówi Benedykt Czajkowski, prezes Crasnovii, której działacze obawiają się że kibice z Malawy zniszczą stadion w Krasnem i może dojść do walki sympatyków obu klubów. Prezes Czajkowski jednak nie wyklucza zmiany decyzji zarządu.

Strumyk po awansie do III ligi (latem 2011 roku) musi swoje mecze rozgrywać poza Malawą, gdyż tamtejszy stadion nie spełnia wymogów gry na tym poziomie. We wtorek Rada Gminy Krasne po raz kolejny odrzuciła prośbę o sfinansowanie modernizacji boiska.