Strumyk Malawa rozgromił Chełmiankę Chełm

Gospodarze zaczęli bardzo dobrze. W 7. minucie okazję miał Stanisław Pruś, ale piłka mu odskoczyła i golkiper gości wyłapał piłkę. Gra nieco się zmieniła po bramce. Goście spięli się i ruszyli do przodu. Mieli dwie okazje, ale nikt nie potrafił zamknąć dobrych dośrodkowań pomocników.

Po zmianie stron przewaga gości była jeszcze bardziej zdecydowana, Strumyk skupił się na obronie własnej bramki, rzadko atakował. Nieuwagę Chełmianki wykorzystał jednak Pruś, zdobywając bramkę na 3-0. To kompletnie podcięło skrzydła gościom, którzy już nie potrafili się podnieść. W końcówce na 5-0 mógł podwyższyć Damian Bieda, ale będąc w sytuacji sam na sam odegrał do Prusia, który był na spalonym.

STRUMYK MALAWA - CHEŁMIANKA CHEŁM 4-0 (2-0)

1-0 Bieda (29, dobitka strzału Gacy po dośrodkowaniu Grada), 2-0 Pruś (41, po kontrze strzałem z 17 metrów), 3-0 Pruś (73, dobitka swojego strzału), 4-0 Szymański (77, z 18 metrów po rękach bramkarza).

Składy obydwu drużyn oraz wypowiedzi z obydwu stron w poniedziałkowym papierowym wydaniu Nowin