Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strumyk Malawa zagra w III lidze

Łukasz Pado
Kilkudziesięcioosobowa grupa fanów Strumyka z niecierpliwością oczekiwała decyzji radnych.
Kilkudziesięcioosobowa grupa fanów Strumyka z niecierpliwością oczekiwała decyzji radnych. ŁUKASZ PADO
250 tysięcy złotych otrzyma klub Strumyk Malawa na renowację stadionu z Urzędu Gminy Krasne. W piątek rano na sesji Rady Gminy zjawiła się blisko czterdziestoosobowa grupa z Malawy.

Beniaminek III ligi był już na skraju wycofania się z rozgrywek na tym szczeblu, bo boisko Strumyka nie dostanie licencji, a innego nie było.

Wybrali się grupą

W piątek rano pod Urzędem Gminy w Krasnem zjawiła się kilkudziesięcioosobowa grupa działaczy, piłkarzy i sympatyków Strumyka Malawa, chcieli oni wywrzeć presję na radnych, którzy mieli zadecydować o przyznaniu dofinansowania na remont boiska w Malawie.

Początkowo Strumyk liczył, że zagra w Krasnem, na stadionie Crasnovii, ale tamtejsi działacze kategorycznie odmówili użyczenia boiska i malawianie zostali na lodzie. Nie chcieli grać poza gminą. - To nie ma sensu, nasi kibice nie będą chcieli jeździć tak daleko, a my chcemy grać dla nich - tłumaczył Roman Dańko, prezes Strumyka.

Padł pomysł by malawianie zagrali jesienią wszystkie mecze na wyjeździe, a w tym czasie zostanie zrobiona renowacja płyty boiska. Na to jednak muszą wyrazić zgodę rywale Strumyka w III lidze oraz muszą się znaleźć pieniądze na remont, niemałe pieniądze.
Boisko będzie gotowe

Płyta boiska w Malawie ma spory spadek - między jednym końcem, a drugim jest spora różnica poziomu, a sama nawierzchnia jest w bardzo słabym stanie.

- Aby doprowadzić to do stanu zadowalającego III-ligowe wymogi trzeba gruntownej renowacji - tłumaczy Ryszard Skomra, działacz Strumyka. - Poprosiliśmy o wycenę jedną z firm zajmujących się tego typu rzeczami. Wycena wszystkich prac koniecznych wyniosła około 250 tysięcy złotych. My nie mamy takich pieniędzy, dlatego poprosiliśmy o pomoc Urząd Gminy.

Firma która robiła wycenę zapewniła jednocześnie, że gdyby prace rozpoczęły się początkiem sierpnia, płyta będzie gotowa na wiosnę i można będzie na niej grać.

W ubiegły poniedziałek Radni będący w Komisji Gospodarczej Gminy deklarowali, że znajdą się pieniądze na remont płyty boiska w Malawie, ale te deklaracje odwołała Komisja Oświatowa, która zebrała się w czwartek.

Działacze postawili wszystko na jedną kartę o licznie stawili się na piątkowej sesji. Pojawił się tam też prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej Kazimierz Greń. - Mieszkam w Krasnem od czterech lat i nie potrafię zrozumieć, że stadion Crasnovii budowany z pieniędzy gminnych może służyć tylko jednemu klubowi - mówił.
Pierwszy mecz na Podkarpaciu

Po niemal dwóch godzinach przepychanek słownych padł wniosek o przegłosowanie zaciągnięcia kredytu na ten cel. Radni jednogłośnie przegłosowali wniosek na korzyść Strumyka. Grupa przedstawicieli z Malawy przyjęła to gromkimi brawami. - To wspaniała dla nas informacja - cieszył się prezes Strumyka Roman Dańko.

Problemy Strumyka jednak się nie kończą. Nie ma gwarancji, że kluby zgodzą się by malawianie grali jesienią na wyjeździe, a wiosną u siebie.

- Pierwszy mecz będziemy chcieli zagrać tak, czy inaczej gdzieś blisko Malawy - wyjaśnia Dańko. - Szukamy stadionu, na którym można byłoby zagrać. W pozostałych przypadkach rozesłaliśmy pisma do klubów, z którymi planowo mamy grać u siebie o zamianę. Jeśli któreś się nie zgodzą, to prawdopodobnie zagramy na sztucznym boisku na Resovii. Dostaliśmy zapewnienie, że to boisko dostanie odpowiednią licencję.

W sobotę z wakacji wrócił trener Strumyka Marcin Wołowiec, dziś poprowadzi trening.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24