Strzelec-Pegaz Frysztak nie awansował do ekstraklasy

W pierwszym meczu barażowym Strzelec-Pegaz Frysztak przegrał 4:6, a więc wydawało się, że odrobienie tych strat jest jak najbardziej w zasięgu naszej drużyny. Tym bardziej, że tamta porażka była trochę pechowa. W rewanżu znów lepsza okazała się jednak Warta i to drużyna z Kostrzyna nad Odrą zapewniła sobie awans do ekstraklasy.

Wszystko mogło się jednak potoczyć inaczej. W pierwszej serii gier Łukasz Nadolski prowadził już bowiem 2:0 z Markiem Prądzińskim i miał do tego piłkę meczową. Zawodnikowi gości udało się jednak odwrócić losy tego pojedynku i ostatecznie to on wygrał. - W jeszcze jednym, dwóch starciach brakło nam trochę szczęścia i takie bardzo wyrównane gry przegrywaliśmy - mówi Mieczysław Niemiec, prezes naszej drużyny. - Sezon uważam jednak za udany. Przegraliśmy z bardzo mocnym rywalem po wyrównanej i zaciętej walce. Teraz trzeba się zastanowić nad kształtem drużyny na nowy sezon. Odchodzi od nas Nadolski i chcielibyśmy pozyskać w jego miejsce jakiegoś mocnego zawodnika - dodaje.

Strzelec-Pegaz Frysztak - Warta Kostrzyn nad Odrą 4:6

Punkty: Czernik 2,5; Nadolski 1,5 - Perek 2,5; Koszyk 2; Prądziński 1,5.

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU