STS-u Sanok szansa z walkowera

Skąd walkower? W drużynie mistrza Polski nie wystąpiło czterech zawodników młodzieżowych, choć do protokołu wpisanych było tylu graczy spełniających kryteria: Bartłomiej Pociecha, Bartosz Ciura, Bartosz Jeziorski i Dawid Majoch. W meczu nie wystąpił jednak ten pierwszy, który nabawił się urazu już na rozgrzewce. GKS-owi przysługuje jeszcze 7 dni na odwołanie do Komisji Odwoławczej, ale szanse ma marne.
Tak samo małe są szanse na awans do „szóstki” Ciarko PBS Banku STS-u, który musi wygrać wszystkie mecze do końca rundy. Łatwe to nie będzie, bo zespołowi wciąż brakuje skuteczności, w ostatnich pięciu meczach zdobył 9 bramek, w tym sześć z SMS-em U20 Sosnowiec.
- Układ meczów jest korzystny, ale jest jeden warunek: nasze mecze muszą być wygrane. Na rozliczenia i podsumowania przyjdzie czas - mówi Damian Delekta, prezes STS-u.
Ostatnie trzy kolejki (30.10 oraz 13 i 15.11) grają - 5. w tabeli Orlik (36 pkt): Podhale (wyjazd), STS (dom), Cracovia (w); 6. Unia (35): STS (w), Cracovia (d), SMS U20 (w); 7. Polonia (33): Tychy (w), Jastrzębie (d), Podhale (w); 8: STS Sanok (30): Unia (d), Orlik (w), Naprzód (d).