Studenci Politechniki Rzeszowskiej walczą w USA o miejsce w konkursie

Piotr Nieckarz i Paweł Guła z V roku studiów oraz Błażej Morawski i Maciej Dubiel z III to jako pierwsi w historii Politechniki Rzeszowskiej walczą z 56 drużynami młodych konstruktorów samolotów ze świata. W zawodach trzy drużyny z Polski: Rzeszowa, Poznania i Wrocławia to jedyni reprezentanci Europy.

- Oczywiście, marzy się nam sukces - przyznali młodzi konstruktorzy tuż przed wylotem do Los Angeles w USA.

Swój model, starannie opakowany, by przetrwał podróż, wysłali za ocean wcześniej. To własnoręcznie zrobiona m.in. ze sklejki i styropianu, zdalnie sterowana maszyna. Samolot waży ok. 5 kg, a z ładunkiem 15. Rozpiętość skrzydeł to 2 m, długość ok. 2 m, wysokość - 0,5 m.

W konkursie chodzi o to, by samolot nie tylko wzbił się, ale też uniósł jak najcięższy ładunek, czyli ołowiane sztabki. Nad przygotowaniem takiej maszyny chłopcy spędzili prawie 2 miesiące.
Aero Design to zawody projektowe dla studentów kierunków lotniczych przez Society of Automotive Engineers skupiającą ponad 90 tys. inżynierów z ponad 100 krajów. Prestiż zawodów potwierdza patronat nad imprezą, który ma producent polskich F-16 (Lockheed Martin).

W pierwszym dniu konkursu studenci zaprezentują model, w drugim pokażą, jak lata.

- Aero Design to szansa na wybicie się i zdobycie kontaktów ze studentami uczelni z całego świata - mówią konstruktorzy.

Przy okazji zawodów chcą promować uczelnię, Dolinę Lotniczą oraz Rzeszów.

Trzymamy kciuki za sukces.