Studenckie praktyki? Najlepiej w Azji

Jak wynika z danych rzeszowskiego oddziału AIESEC, międzynarodowego stowarzyszenia studenckiego, w ciągu dwóch lat liczba decydujących się na zdobywanie doświadczenia zawodowego za granicą wzrosła prawie trzykrotnie.

- W 2010 r. na praktyki wyjeżdżało od nas zaledwie 8 osób, w ubiegłym już 22. Teraz mamy 11 chętnych, dlatego spodziewamy się dalszego wzrostu do końca roku - mówi Ewelina Nalepa z AIESEC Rzeszów, działającego przy WSIiZ w Rzeszowie.

Podobnie jest w biurach karier w innych rzeszowskich uczelniach. Studenci najchętniej wyjeżdżają na staże do Chin, Indii i Wietnamu. W Europie popularnością cieszą się Niemcy, Portugalia, Włochy, Serbia i Rumunia.

Powodem jest nie tylko chęć poznania nowych kultur, ale i zarobki. Polscy pracodawcy wykorzystując trudną sytuację na rynku pracy, w dalszym ciągu proponują młodym głównie bezpłatne praktyki.

Tymczasem za granicą studenci nie tylko uczą się zawodu, ale i zarabiają. Dlatego dostać się na taki wyjazd wcale nie jest łatwo. Rekrutacja ma wiele etapów, a jednym z nich jest rozmowa z przyszłym pracodawcą przez Skype’a. Wiele koncernów w poszukiwaniu młodych, zdolnych stażystów wysyła swoich przedstawicieli na rzeszowskie uczelnie.

- Tak od trzech lat robi niemiecka firma Alpha Personal, która szuka u nas pracowników medycznych, głównie pielęgniarek - mówi Paweł Dubis z Biura Karier Uniwersytetu Rzeszowskiego. - Najpierw wybieranych jest 10 osób, które biorą udział w warsztatach językowych. Ostatecznie wyjeżdżają 2-3 studentki.

Staż za granicą z reguły otwiera drzwi do kariery w kraju. Z danych AIESEC wynika, że młodzi, którzy mogą pochwalić się doświadczeniem w zagranicznych firmach, trzy razy szybciej znajdują pracę w Polsce.

Na to liczy 20-letnia Katarzyna Jordan z Sędziszowa Młp. Była już pół roku w Belgii.

- Wkrótce wyjeżdżam na Węgry, a w przyszłości planuję praktyki biznesowe poza Europą. Po powrocie do kraju na pewno łatwiej będzie mi znaleźć pracę. A może uda się załapać tam na stałe? - zastanawia się studentka stosunków międzynarodowych na rzeszowskiej Politechnice.