Stypendia socjalne dla wszystkich

W "Działaniach osłonowych..." znalazł się też zapis o odkupywaniu przez ministerstwo edukacji usługi kształcenia uczniów od firm przyuczających do zawodu. Będą też refundowane koszty związane z dojazdem młodzieży do szkół ponadgimnazjalnych.

Znowelizowaną ustawę o podatku dochodowym przyjął rząd. Głosowanie w Sejmie odbędzie się we wrześniu. Jednak już teraz minister edukacji, Krystyna Łybacka, przedstawiła "Działania osłonowe w obszarze edukacji". Z dokumentu wynika, że zamiast 600 mln zł przeznaczanych co roku na stypendia socjalne, teraz będzie to kwota 1 mld 200 mln zł. Z osłony socjalnej wynoszącej około 144 zł miesięcznie, oprócz studentów nie płacących za studia od 2004 r. skorzystaliby także słuchacze studiów wieczorowych i zaocznych.
- Jestem przeciwnikiem wszelkich ulg - mówi Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha. - Natomiast stypendia powinny być przyznawane tylko najzdolniejszym. Nie stać nas na finansowanie nauki osobom biednym i mało zdolnym.
Podobnie myśli dr Krzysztof Kaszuba, dziekan Wyższej Szkoły Zarządzania w Rzeszowie. - Żadnych ulgi i niskie podatki - stwierdza. - Stypendia socjalne dla osób zdolnych i z dochodem na jednego członka rodziny poniżej 600 zł co miesiąc. To najprostsze i najskuteczniejsze rozwiązanie.
Czy propozycja rządu jest korzystna dla studentów? - Nie - uważa Agnieszka Walkowicz, studentka Uniwersytetu Rzeszowskiego. - Nie od razu mogłam się uczyć, bo na I roku studiów nikt stypendiów nie wypłaca. Musiałam znaleźć pracę i dopiero potem myśleć o nauce.
Agnieszka uważa, że na znowelizowanej ustawie stracą młodzi, pracowici, którzy pracę starali się godzić z nauką.