Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sukces przemyskiej grupy filmowej "Zwellinder"

Łukasz Solski
Członkowie grupy "Zwellinder" od lewej: Rafał Paśko, Irek Janion i Jakub Cielewicz.
Członkowie grupy "Zwellinder" od lewej: Rafał Paśko, Irek Janion i Jakub Cielewicz. Archiwum "Zwellinder"
Film "Spermbank" przemyskiej grupy filmowej "Zwellinder" podbija serca miłośników kina niezależnego.

Filmy niezależne, często nazywane offowymi, dzielą się na dwie kategorie: amatorskie, które tworzą ludzie bez wykształcenia filmowego oraz stricte niezależne będące dziełem osób po szkołach filmowych robiące je na własną rękę.

- Bardzo wielu twórców filmów amatorskich kończy w szkołach filmowych, doskonaląc swój warsztat i uzyskując większe pole do popisu. Zabawa w kino jest wspaniała na każdym etapie produkcji, podczas pisania scenariusza, robienia zdjęć czy montowania ujęć. Robienie filmów nie wywiązując się z żadnych zobowiązań daje dużą wolność w środkach wyrazu. Tym się charakteryzuje niezależność kina offowego - mówi Irek Janion z przemyskiej grupy filmowej "Zwelinder".

Wyreżyserowana przez niego komedia "Spermbank" odnosi nieoczekiwany sukces wśród filmów kina niezależnego. Od września ubiegłego roku film pojawił się na ośmiu festiwalach w całej Polsce. Wystąpili w nim aktorzy teatru amatorskiego "Fredreum" z Przemyśla m.in. Krystyna Maresh-Knapek, Rafał Paśko, Aneta Mistelska oraz przyjaciele grupy.

- Film opowiada historię chłopaka przyciśniętego przez presję otoczenia. Jego życiowym celem staje się spłodzenie wnuka, z lub bez udziału dziewczyny - powiedział Janion.

"Spermbank" otrzymał nagrodę publiczności podczas I Ogólnopolskiego Festiwalu Filmów Frapujących w Gorzowie Wlkp., VI Festiwalu Filmów Nakręceni w Bełchatowie oraz VIII Wodzisławskiego Przeglądu kina Uff!owego. Wyróżniono go ponadto za bardzo dobrą grę aktorską i dozę absurdalnego dowcipu, w ramach XIV Przeglądu Filmów Amatorskich w Łapach.

- Festiwale to sprawa drugorzędna, nie robimy bilansu wysłanych filmów i otrzymanych nagród, bo miażdżącą przewaga byłyby na korzyść nieotrzymanych nagród, najważniejsze jest to żeby pokazać ludziom że nam się ciągle chce - przekonuje Janion. - Pracujemy już nad kolejnym scenariuszem. Prowadzimy także rozmowy z potencjalnymi wykonawcami ról. Możliwe, że zobaczymy kogoś kto się często pojawia w produkcjach TVP - zdradza reżyser.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24