Superliga kobiet. Był Lublin teraz Lubin, czyli Eurobud JKS Jarosław gra z Zagłębiem Lubin

Jarosławski zespół w pierwszej kolejce zagrał wyrównane spotkanie w Lublinie. Gdyby nie dziesięć minut na początku drugiej połowy, w których czarnoniebieskie miały problem ze zdobywaniem bramek, to kto wie jak by się potoczyły losy meczu. W czwartek poprzeczka idzie jeszcze bardziej do góry, pora na mecz z Zagłębiem, które w pierwszej serii odprawiło z kwitkiem Piotrkovię.

- Do każdego meczu przygotowujemy się bardzo skrupulatnie. Zdajemy sobie sprawę, że Zagłębie to przeciwnik z najwyższej ligowej półki. Chcemy jednak pokazać się z dobrej strony, zagrać dobre spotkanie i jak zawsze powalczyć o zwycięstwo. Wszystko zweryfikuje boisko.

- mówi MałgorzataTrwaczyńska, zawodniczka Eurobudu JKS.

Skutecznością w ostatnim meczu Zagłębia błysnęła Karolina Kochaniak-Sala, autorka aż dziesięciu trafień. I właśnie na tą Panią defensywa i bramkarki z Jarosławia będą musieć bardzo uważać. W ataku też nie będzie łatwo, bo przecież w bramce “Miedziowych” stoi Monika Maliczkiewicz, a Pani Monika już nie raz pokazała, że potrafi bronić niesamowite piłki. Zespół Eurobudu będzie miał jednak po swojej stronie trybuny. Niejeden przeciwnik w jarosławskiej hali zdążył się już przekonać, że zespół z miasta nad Sanem niesiony fantastycznym dopingiem potrafi wygrać z każdym - W tamtym sezonie zostawiłyśmy na parkiecie krew, pot i łzy. Starałyśmy się w każdym meczu grać tak, by sprawiać przyjemność i dawać wam emocje. Liczę na to, że w nadchodzącym sezonie będzie podobnie, a kibice jeszcze liczniej zgromadzą się w hali. - mówi kapitan Sylwia Matuszczyk.

Dodatkowym smaczkiem rywalizacji Jarosławsko - Lubińskiej będą kamery telewizyjne. Mecz ten zostanie pokazany w TVP Sport.