Superliga kobiet. Eurobud JKS Jarosław podejmuje Galiczankę Lwów. Czas na pierwsze zwycięstwo w grupie mistrzowskiej

Niedzielnym rywalkom również nie wiedzie się w grupie mistrzowskiej, dla jednej z tych drużyn będzie to mecz na przełamanie. W sezonie zasadniczym w Jarosławiu wygrała Galiczanka, a w Markach po rzutach karnych górą był Eurobud JKS.

- Galiczanka to bardzo młody i ambitny zespół, który już niejednokrotnie pokazał, że dobrze radzi sobie w Superlidze. Czeka nas ciężki mecz w każdym aspekcie. Kluczem do zwycięstwa będzie twarda obrona, równa gra w ataku pozycyjnym, a przede wszystkim zespołowość. Jesteśmy głodne zwycięstwa i zrobimy wszystko, by 3 punkty zatrzymać w Jarosławiu

- mówi Valentina Nestsiaruk, rozgrywająca czarno-niebieskich.

Kibice w Jarosławiu nie wyobrażają sobie innego rozstrzygnięcia jak końcowe zwycięstwo jarosławianek, a biorąc pod uwagę, iż będąca na czwartej pozycji Piotrcovia zagra z Zagłębiem Lubin i jej szansę na zwycięstwo są małe, pokonanie Galiczanki sprawi, że Jarosławski zespół zbliży się na trzy punkty do ekipy z Piotrkowa.

- Galiczanka już nie raz w tym sezonie pokazała, że potrafi wygrywać z najlepszymi. Nasze ostanie spotkania również nie należały do najłatwiejszych. Mam nadzieję, że dobre przygotowanie do tego meczu da nam trzy punkty. Jestem przekonana, że pomogą w tym kibice i w niedzielę będziemy cieszyć się ze zwycięstwa

– dodała Karolina Mokrzka.

Początek meczu o 16. Transmisja na platformie emocje.tv.