Początkowe minuty były nerwowe z obu stron, W pięć pierwszych minut drużyny rzuciły zaledwie po dwie bramki. Z czasem do bramki Piotrcovii zaczęły trafiać czarno-niebieskie i w 13 minucie prowadziły 7:4. Przyjezdne obudziły się i po chwili nasz zespół prowadził już tylko jedną bramką. Na szczęście dwoma gola z rzędu odpowiedziała Wiktoria Kostuch. Końcówka pierwszej połowy to koncertowa gra jarosławianek. W cztery minuty czarno-niebieskie rzuciły cztery bramki, nie tracąc żadnej, dzięki czemu na przerwę zeszły z zaliczką sześciu trafień.
Znakomita gra w ataku jarosławianek po przerwie zupełnie się posypała. JKS w pierwszych dziesięciu minutach trafił tylko dwa razy, co sprawiło, że Piotrcovia znów zaczęła się zbliżać. Na szczęście jarosławianki obudziły się i kolejne minuty to gra bramka za bramkę. W końcówce skuteczniejsze były przyjezdne, jednak przewaga bramkowa z wcześniejszych minut sprawiła, że miejscowym udało się dowieźć prowadzenie do końcowej syreny i zaksięgować pierwszy komplet punktów.
Handball JKS Jarosław — Piotrcovia Piotrków Trybunalski 24:22 (14:8)
Handball JKS: Musakova, Kubisztal, Kordowiecka – Szczotka, Guziewicz 1, Dmytrenko 4, Byzdra, Galas, Matuszczyk 1, Kostuch 8, Hawryluk, Luberecka, Skubacz 3, Strózik 1, Kozimur 6. Trener Michał Kubisztal.
Piotrcovia: Suliga, Sarnecka – Gadzina 6, Świerczek 3, Radushko 3, Mielewczyk, Polaskova 2, Grobelna 4, Sobecka 1, Trbović 1, Szczepanek, Waga 2, Schneider. Trener Agata Cecotka.
Sędziowali Dymitruk i Kasznia (Zabrze)
Kary: 10 i 12 min
Widzów: 350.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?