Superliga kobiet. Handball JKS Jarosław wysoko pokonał Start Elbląg

Gospodynie od pierwszych minut narzuciły swój styl gry. Grały szybko i skutecznie, już po dziesięciu minutach miały siedem bramki zaliczki. Po kolejnych dziesięciu przewaga czarno-niebieskich wzrosła do dziesięciu trafień i stało się jasne, że w tym meczu tylko od jarosławianek będzie zależeć, jak wysoko pokonają Start, któremu kompletnie nic nie wychodziło.

Na początku drugiej odsłony zespół z miasta nad Sanem dorzucił kolejne bramki do swojej przewagi, powiększając ją do czternastu trafień. Mając taką przewagę, trener Michał Kubisztal mógł dać pograć wszystkim zawodniczkom. Ostatecznie jarosławski zespół wygrał piętnastoma bramkami pieczętując swoje utrzymanie w Superlidze.

Handball JKS: Kordowiecka, Kubisztal, Musakova – Szczotka, Guziewicz 2, Hawryluk, Galas 1, Leśniak 4, Matuszczyk 7, V. Kozimur 6, Kostuch 5, Byzdra 2, Luberecka, Skubacz 2, Struzik, K. Kozimur 3. Trener Michał Kubisztal.

Start: Pentek, Ciąćka - Bancilon 1, Pahrabitskaya 2, Stefańska, Owczarek 1, Weber 3, Głębocka, Grabińska 2, Kuźmińska 1, Wiśniewska, Costa 1, Stapurewicz 2, Tarczyluk, Macedo 4. Trener Roman Mont.

Kary: 6 i 12 min

Widzów 400.

Pozostałe mecze:
Młyny - Piotrcovia 29:25 (17:11);
Urbis – KPR 32:30 (15:15);