Superliga kobiet, Utrzymać poziom z Lubina i pokonać Gniezno. Handball JKS Jarosław podejmuje Urbis Gniezno

Ekipa z Gniezna w ubiegłym sezonie była beniaminkiem i kończyła sezon w dolnej części tabeli. Bieżący sezon Urbis zaczął rewelacyjnie w ośmiu meczach zanotował pięć zwycięstw co daje im czwartą pozycję w ligowej tabeli tuz za wielką trójką Superligi. Mecze z udziałem Urbis do nudnych nie należą, Urbis dużo rzuca, ale też i dużo traci bramek. Główną strzelbą najbliższego rywala jarosławianek jest Malwina Hartman, która rzuciła już 48 bramek co jest drugim wynikiem w Superlidze. Czarno-niebieskie w niedzielę co prawda przegrały w Lubinie, ale przez dwie trzecie meczu wynik oscylował wokół remisu. - Dopóki wystarczyło nam zdrowia i sił byliśmy równorzędnym rywalem dla Zagłębia - mówił trener Michał Kubisztal. Jeśli zespół z miasta nad Sanem zagra z taka determinacja jak Lubinie, a fantastyczni jarosławscy kibice dorzucą swoją pomoc, w co zawodniczki bardzo mocną wierzą, komplet punktów powinien pozostać w Jarosławiu.

-

Drużyna z Gniezna prezentuje się o wiele lepiej niż w zeszłym sezonie. Zajmuje w tej chwili wysoka 4 pozycję. W ostatnim mecz z Zagłębiem pokazałyśmy, że gdy wyeliminujemy nadmiar prostych błędów to potrafimy grać na równi z najlepszymi. Tak samo chcemy zagrać w sobotnim meczu, żeby zdobyć 3 punkty, bardzo ważne punkty dla układu tabeli

- mówi pełna nadziei na zwycięstwo, obrotowa jarosławianek, Kinga Strózik.

Dodatkowym atutem jarosławianek może być zmęczenie rywalek, które w środę rozegrały mecz w Lubinie z Zagłębiem i go przegrały 20:27. Jednak jak mówiła Oliwia Kuriata po wspomnianym meczu z Zagłębiem - ten mecz to już historia, teraz jedziemy do Jarosławia i naszym celem są trzy punkty. Zapowiada się ciekawe spotkanie, w którym o końcowym wyniku może zadecydować mniejsza ilość błędów własnych jednej ze stron.

Początek meczu w sobotę o 18. Transmisja na platformie emocje.tv