Właśnie pierwszych kilka minut to najsłabsza część miejscowych w konfrontacji z sąsiadem w tabeli. Miasto Szkła nie mogło znaleźć sposobu na solidną i skuteczną defensywę przeciwników, seryjnie pudłując i tracąc piłkę w ofensywie. Wykorzystywali to goście, z powodzeniem kontrując, i tym samym, powiększając punktową przewagę. Najczęściej wówczas do kosza trafiali Szymon Kiwilsza, Maksymilian Wilczek, Tomasz Ochońko i po 4. minutach gry WKK Wrocław prowadził 10:2. Jedyne punkty dla krośnian zdobył Maksymilian Zagórski i przez długi czas pozostawała to jedyna zdobycz miejscowych w meczu. Nieskuteczność pod koszem przeciwnika budziła największe obawy kibiców w perspektywie kolejnych minut, wszak piłka dosłownie jak zaczarowana omijała kosz przyjezdnych.
Krośnianie próbowali indywidualnych wejść pod kosz, wszelkiego sposobu rozegrania, a także rzutów z dystansu, a piłka za każdym razem szybowała obok celu. W końcu trafił Klavs Dubults, następnie trójkę zaliczył Kacper Traczyk i Miasto Szkła zaczęło się przełamywać w ataku. Podkreślić należy, że w tym samym czasie gospodarze imponowali w defensywie. Przerywali akcje przeciwników, przejmowali piłkę, notowali zbiórki pod własnym koszem, słowem nie tracili kolejnych punktów. Taka postawa przynosiła konkretne efekty w postaci systematycznego odrabiania strat i przejmowania kontroli nad meczem.
Pierwsze prowadzenie krośnianie objęli tuż przed zakończeniem pierwszej kwarty, i jak się okazało, nie oddali go już do zakończenia rywalizacji. Ostatnie sekundy odsłony otwarcia okazały się przełomowe dla całego spotkania. Co prawda w drugiej kwarcie wrocławianie dotrzymywali jeszcze kroku gospodarzom, trzymając niewielki dystans strat, lecz obraz gry diametralnie uległ zmianie w trzeciej i czwartej kwarcie.
Mianowicie Miasto Szkła dominowało na boisku. Z minuty na minutę powiększało prowadzenie, dyktowało warunki pod własnym, jak i rywali koszem, również mocną stroną krośnian okazały się rzuty za 3. W tym elemencie gospodarze czuli się mocni, co również pomogło im szybko odjechać na bezpieczną przewagę. Ostatecznie krośnianie wygrali zdecydowanie, odnosząc drugie zwycięstwo w drugim meczu pod wodzą trenera Edmundsa Valeiko.
Miasto Szkła Krosno - WKK Wrocław 83:61
Kwarty: 16:15, 24:23, 24:15, 19:9.
Miasto Szkła: Traczyk 5 (1x3), Zagórski 12 (1x3), Heliński 10 (2x3), Jankowski 13 (3x3), Dubults 14 oraz Śpica 14 (2x3), Dawdo 0, Łałak 6, Oczkowicz 2, Walciszewski 0, Harris 7. Trener Edmunds Valeiko.
Wrocław: Ochońko 10 (1x3), Kiwilsza 19, Gabiński 15 (3x3), Zywert 7, Wilczek 3 (1x3) oraz Walczak 0, Koelner 3 (1x3), Zabłocki 0, Kowalczyk 3, Rutkowski 1. Trener Sebastian Potoczny.
Widzów 400.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice