Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święta będą wesołe dla Sokoła Łańcut

tor
bartosz frydrych
Koszykarze Sokoła Łańcut są krok od awansu do półfinału play-off w 1 lidze koszykarzy. Nękany kontzujami zespół pokazał klasę. Mimo braku dwóch “piątkowych” zawodników, wygrał z Pogonią dwa mecze u siebie.

Grała drużyna druga z siódmą po fazie zasadniczej, ale akcje Sokoła obniżały problemy kadrowe. Z gry wyłączeni są Marek Zywert, pierwszy rozgrywający, i Maciej Klima, gracz bardzo uniwersalny. W Pogoni brakło Grzegorza Mordzaka, ale w naszej ekipie trzech koszykarzy (Jerzy Koszuta, Jacek Balawender, Patryk Buszta), nie jest w pełni sił. - Niektórzy grali na środkach przeciwbólowych. Jurek odbył przed meczem jeden trening w tygodniu. Jestem im bardzo wdzięczny. Pokazali charakter - podkreśla Dariusz Kaszowski.

Nic więc dziwnego, że łańcucianie mieli pod górkę w sobotę. - Gdy tylko odskakiwaliśmy na parę punktów, Pogoń niwelowała dystans - komentował coach Sokoła.

Obie drużyny licytowały się w rzutach za trzy. 14 do 12 w tej rywalizacji wygrali gospodarze, a czadu dał Sebastian Szymański, który trafił zza łuku 6 razy na 9 prób. Najlepszy mecz w Sokole rozegrał Krzysztof Krajniewski. Dnia może nie miał Marcin Sroka, ale rozdał 7 asyst.

Jeszcze 2 minuty przed końcem nasi prowadzili tylko 81:78, ale Szymański wycelował zza linii 6.75, to samo zrobił Krajniewski i goście musieli przegrać. Sokół tym samym wygrał pierwszy mecz po pięciu kolejnych porażkach.

Wczoraj ani kibice, ani trener Sokoła nie musieli się stresować. W II kwarcie Szymański rzucił 10 punktów, trafiał odrodzony Rafał Kulikowski i po 20 minutach było 55:36. Po zmianie stron Kulikowski nadal robił swoje, rozkręcił się Sroka, Jacek Balawender asystował (8 to jego rekord w 1 lidze) i Pogoń marzyła już tylko o tym, aby to się wreszcie skończyło. W meczu pograli rezerwowi Sokoła i nie sprawili, że przewaga gospodarzy zaczęła maleć (Sokół trafił w meczu 71 procent rzutów za 2). Debiut w 1 lidze zaliczył Jakub Misiąg, gracz pochodzący z Jarosławia. - Dzięki niemu mogliśmy trenować pięciu na pięciu - dodał coach łańcucian. Jeśli chodzi o kontuzjowanych, jest szansa, że Klima, który ma problem z łydką, po świętach wróci do akcji. Zywert szans na to nie ma.

W sobotę Pogoń trafiała trójki, my nie za rewelacyjnie atakowaliśmy deskę - mówi Dariusz Kaszowski, trener Sokoła. - Zbiórka mogła być dużo lepsza. W ważnych chwilach swoje robił Sebastian Szymański, a Krzysiek Krajniewski pokazał, że też może wpływać na wynik pozytywnie. W drugim meczu Sebastian nie musiał już tyle rzucać z dystansu, za to fajnie grał jeden na jeden, penetrował. Mieliśmy dzień, a jak idzie, to idzie. W ostatniej kwarcie mogłem już spokojnie usiąść na ławce i patrzeć, jak grają nasi rezerwowi. A trzeba powiedzieć, że dawali radę. Brakuje nam Marka, Maćka, ale dużo trenowaliśmy, jak wychodzić z piłką przy presji przeciwnika i na darmo to nie poszło. Mocniej przypilnowaliśmy też Tomasza Prostaka.

Kolejny mecz Sokół rozegra 22 kwietnia. Jeśli Pogoń wróci do gry, dzień później odbędzie się mecz nr 4. W razie potrzeby ostateczne decyzje zapadną w Łańcucie, 26 kwietnia.

Sokół Łańcut - Pogoń Prudnik 87:81 (20:17, 20:24, 23:18, 24:22) i 105:77 (27:20, 28:16, 30:16, 20:25)

Sokół prowadzi I rundzie 2:0

Sokół: Szymański 29 (6x3) i 18 (1x3, 4 as.), Kulikowski 5 (7 zb., 2 bl.) i 17 (1x3), Koszuta 9 (1x3) i 9 (1x3), Czujkowski 15 (1x3) i 19 (4x3), Sroka 2 (7 as., 4 str.) i 23 (3x3, 3 str.) oraz Krajniewski 17 (4x3, 3 prz.) i 6 (7 zb., 4 as., 2 prz.), Czerwonka 10 (2x3) i 5 (1x3), Balawender 0 i 2 (8 as.), Buszta - i 4, Inglot - i 2, Misiąg - i 0. Trener Dariusz Kaszowski.

Pogoń: Bogdanowicz 4 i 10 (1x3, 4 str., 2 prz.), Mroczek-Truskowski 12 (3x3, 4 str.) i 7 (1x3), Nowakowski 21 (2x3) i 20 (11 zb.), Prostak 26 (4x3, 13 zb., 7 as., 2 str., 2 prz.) i 12 (1x3, 7 as.), Krawiec 3 (1x3) i 16 (2x3) oraz Bartkowiak 11 (1x3) i 9 (1x3), Kujon 3 (1x3) i 0, Moczulski 1 i 0, Braszka - i 3 (1x3). Trener Tomasz Michalak.

Widzów 700 i 500.

POZOSTAŁE WYNIKI: I runda play off,

Legia Warszawa - Biofarm Basket Poznań 57:69 i 91:69, GTK Gliwice - Jamalex Polonia 1912 Leszno 88:72 i 71:67, GKS Tychy - Spójnia Stargard 82:87 i 99:51; play out, SKK Siedlce - AZS AGH Kraków 69:68 i 85:77, ACK UTH Rosa Radom - Enea Astoria Bydgoszcz 60:62 i 73:77, Noteć Inowrocław - Zetkama Doral Nysa Kłodzko 74:78 i 72:79.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24