Święto Trzech Króli wolne od pracy?

Prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki, główny zwolennik przywrócenia dnia wolne go od pracy 6 stycznia, cieszy się z zapowiedzi PO i przyznaje, że to on zaproponował likwidację niepotrzebnych dni wolnych za święta przypadające w sobotę.

Ponad milion podpisów
Kropiwnicki, zwany z powodu jego zaangażowania w sprawę przywrócenia 6 stycznia dnia wolnego "czwartym królem", uważa, że to nie on przekonał Platformę do zmiany stanowiska w tej sprawie, lecz liczne podpisy pod wnioskiem. - Grubo ponad milion podpisów - i stało się! - cieszył się Kropiwnicki na antenie TVN24.

Jeśli nie zaistnieją jakieś nieprzewidziane okoliczności, to już w przyszłym tygodniu odpowiednie projekty zmian prawnych mają zatwierdzić władze klubu Platformy Obywatelskiej. Wcześniej to ugrupowanie przez wiele miesięcy skutecznie torpedowało takie pomysły.

Teraz PO zamierza znowelizować kodeks pracy i ustawę o dniach wolnych od pracy tak, by mimo ustanowienia dnia wolnego w święto Trzech Króli nie mnożyć liczby dni wolnych.
Raz ze stratą, raz nie
W różnych latach w sobotę przypada jedno albo dwa święta. Zatem w niektórych latach pracownicy po zmianach prawnych proponowanych nic nie stracą, ale w innych - str cą jeden dzień w stosunku do sytuacji obecnej.
Wszystko wskazu je na to, że Trzech Króli będzie dniem wolnym od pracy, ale nie w 2010, tylko rok później. Parlament nie zdąży najprawdopodobniej uchwalić zmian przed 6 stycznia przyszłego roku, ponieważ zmiany w kodeksie pracy podlegają konsultacjom np. w Komisji Trójstronnej.