System ubezpieczeń jest niesprawiedliwy społecznie

- Trybunał Konstytucyjny orzekł, że opłacanie składek rolników z kasy Skarbu Państwa jest niezgodne z konstytucją. Dał też czas rządowi i parlamentowi - 15 miesięcy na zmianę przepisów. Czy ta reforma jest konieczna?

- Reforma jest konieczna ze względu na stan finansów państwa. Należy podkreślić, że wyrok TK dotyczy wyłącznie składki zdrowotnej, a nie składki do KRUS, która jest zasadniczym problemem. Spodziewam się, że rząd przygotuje założenia takiej reformy, ale obejmie ona tylko niewielką część rolników.

- Jakie korzyści będzie miało państwo z takiej reformy?

- Państwo płaci za rolników składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Miałoby znaczące korzyści, gdyby reforma objęła dużą część osób ubezpieczonych w KRUS. Jeśli obejmie tylko nielicznych, korzyści nie będą odczuwalne.

- Kolejne rządy spychały reformę systemu emerytalnego rolników. Czy pana zdaniem, jest w tej chwili wola polityczna, żeby reformę KRUS przeprowadzić?

- Jest to zagadnienie "niewygodne politycznie". Teraz będzie łatwiej przeforsować niepopularne rozwiązania, ponieważ będzie to realizacja stanowiska TK (na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich), a nie inicjatywa rządu. Nie można jednak na razie liczyć na pełną reformę KRUS. Prawdopodobnie powstaną rozwiązania dotyczące wyłącznie składki zdrowotnej.

- Rolnicy skorzystają na reformie systemu ubezpieczeń czy raczej stracą?

- Z pewnością reforma doprowadzi do wzrostu obciążeń finansowych przynajmniej części rolników. Nie chodzi tu jednak o to, żeby nakładać na wszystkich rolników wysokie składki. Część z nich nie byłaby w stanie ich opłacać. Obecny system jest niesprawiedliwy społecznie, ponieważ wszyscy rolnicy (z wyłączeniem tzw. działów specjalnych produkcji rolnej), niezależnie od sytuacji majątkowej i dochodowej korzystają z przywilejów. Te przywileje to składka zdrowotna finansowana przez budżet oraz niska składka do KRUS. Finansują je wszyscy podatnicy, także osoby o stosunkowo niskich dochodach. Nie jest tajemnicą, że w niektórych gospodarstwach rolnych poziom dochodów jest wyższy, niż w niejednej rodzinie żyjącej w mieście.