Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sytuacja w szpitalu w Mielcu zła, ale ewakuacji pacjentów nie będzie

Kuba Zegarliński
Gdy wczoraj okazało się, że pielęgniarki masowo zgłaszają zwolnienia lekarskie, od razu pojawiły się spekulacje, że pacjenci ze szpitala w Mielcu mogą zostać ewakuowani do innych placówek.
Gdy wczoraj okazało się, że pielęgniarki masowo zgłaszają zwolnienia lekarskie, od razu pojawiły się spekulacje, że pacjenci ze szpitala w Mielcu mogą zostać ewakuowani do innych placówek. Kuba Zegarliński
Nie będzie powtórki z 2007 roku, gdy podczas protestu lekarzy pacjenci z mieleckiego szpitala zostali ewakuowani do innych placówek. Taką możliwość wykluczył starosta powiatu mieleckiego Zbigniew Tymuła.

Gdy wczoraj okazało się, że pielęgniarki masowo zgłaszają zwolnienia lekarskie, od razu pojawiły się spekulacje, że pacjenci ze szpitala w Mielcu mogą zostać ewakuowani do innych placówek.

Taka historia wydarzyła się w 2007 roku, kiedy protestowali lekarze. Gdy szpital w Mielcu opustoszał, a transport pacjentów pokazywały ogólnopolskie media, strajk został przerwany i lekarze porozumieli się z dyrekcją szpitala. Lekarze, podobnie jak teraz pielęgniarki, walczyli o podwyższenie wynagrodzeń.

PRZECZYTAJ TEŻ: Paraliż w mieleckim szpitalu. Zawieszono działalność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego!

Zdecydowana większość obecnie pracujących pielęgniarek doskonale pamięta tamte wydarzenia. Już od kilku lat nieoficjalnie mówiło się, że powtórka z historii jest możliwa, że tylko odejście od łóżek pacjentów wpłynie na decyzję dyrekcji. Chociaż należy zaznaczyć, że szpitalne związki zrzeszające pielęgniarki zdecydowanie odcinają się od spekulacji, że masowe przynoszenie zwolnień lekarskich jest formą protestu.

Starosta Zbigniew Tymuła zapewnia, że powtórki z 2007 roku nie będzie.

- Apeluję do wszystkich mieszkańców o rozwagę i spokój. Na tę chwilę w szpitalu nie jest wesoło, ale myślę, że damy radę. O ewakuacji szpitala nie ma mowy. Część personelu bardzo dobrze pracuje, za co serdecznie dziękuję - powiedział starosta. - Już całe województwo wie, co się dzieje w Mielcu. W ciągu dwóch dni wpłynęło ponad 70 zwolnień lekarskich. Pani wojewoda myślała, że tu była jakaś epidemia - dodał Tymuła.

Wojewoda Ewa Leniart mocno interesuje się sytuacją szpitala w Mielcu. Na rozmowy z dyrektorem szpitala przyjechała zastępczyni wojewody Lucyna Podhalicz. Jej wizyta zbiegła się z kolejną turą negocjacji między władzami szpitala a Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych.

Rozmowy utknęły jednak w martwym punkcie. Pielęgniarki domagają się podwyżek w wysokości 1500 zł netto. Dyrekcja, choć szuka rozwiązania, to na razie nie jest w stanie spełnić tych żądań. W mieleckim szpitalu zatrudnionych jest 425 pielęgniarek.


ZOBACZ TEŻ: Protest przeciwko działalności firmy Kronospan w Mielcu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24