Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sytuacja w Tarnobrzegu wciąż patowa. Prokuratura nie zgadza się, żeby aresztowany prezydent podpisał pełnomocnictwa finansowe

Redakcja
Finansowy paraliż w Tarnobrzegu trwa. Nie została podpisana umowa na wywóz śmieci, na pensje czekają nauczyciele, urzędnicy i wszyscy inni pracownicy miejskiej budżetówki. Pieniędzy nie otrzymali też beneficjenci programu 500 plus, których doskonale rozumieją pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie - oni przecież też nie dostali pensji.

- Ręce już opadają, ale próbujemy walczyć - mówi Dariusz Bożek, przewodniczący Rady Miasta Tarnobrzega. Wspólnie z sekretarzem miasta Przemysławem Rękasem, naczelnikami wydziałów i innymi osobami „znaczącymi w mieście” podejmują kolejne kroki, by przywrócić normalność. Normalność tę zachwiało zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie prezydenta miasta.

Każdego dnia w Tarnobrzegu pojawiają się nowe problemy - oprócz prezydenta nikt nie ma bowiem pełnomocnictwa do wykonywania przelewów z konta bankowego gminy Tarnobrzeg. Pieniądze nie trafiły więc miedzy innymi do MOPR-u, więc siłą rzeczy nie trafiły też do beneficjentów programu 500 plus. Nie została podpisana też umowa na odbiór śmieci (poprzednia wygasła 28 lutego) i altany śmietnikowe zaczęły kipieć. Doraźnie w poniedziałek problem rozwiązano - spółdzielnie mieszkaniowe zleciły firmie wywiezienie śmieci, rachunkami obciążą później gminę.

W poniedziałek sekretarz miasta Przemysław Rękas kontaktował się z prokuratura nadzorującą śledztwo, próbując uzyskać kontakt z aresztowanym prezydentem miasta, żeby ten podpisał pełnomocnictwa do występowania w jego imieniu. Prokuratura nie wyraziła na to zgody, więc sytuacja pozostaje patowa. Również w kwestii powołania osoby czasowo wypełniającej obowiązki prezydenta, na razie nic się nie zmieniło. Nadal nie ma powołanego zarządcy komisarycznego, choć przedstawiciele wojewody sugerują, iż to określenie nie jest właściwe - powołana zostanie osoba pełniąca obowiązki prezydenta. Kiedy? Na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi, choć prawdopodobnie nieprzypadkowo kilka dni temu mandat radnego złożył Kamil Kalinka (Prawo i Sprawiedliwość).

Przewodniczący Rady Miasta Tarnobrzega Dariusz Bożek przyznaje, że on i inne osoby obecnie odpowiedzialne za w miarę możliwe funkcjonowanie miasta, też nie znają odpowiedzi na wiele pytań. A wciąż pojawiają się nowe kwestie do rozwiązania. Wszystko mogłyby wyjaśnić pełnomocnictwa, ale prokuratura nie zgodziła się na to, by prezydent podpisał dokumenty.
- Nie wykluczam, że we wtorek wystosuję w tej sprawie oficjalne pismo do pana premiera z prośbą o pilna interwencję - dodaje Dariusz Bożek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sytuacja w Tarnobrzegu wciąż patowa. Prokuratura nie zgadza się, żeby aresztowany prezydent podpisał pełnomocnictwa finansowe - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24