Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szalony Francuz, szaleni Polacy

Marek Pękala
IX Wiosna Poetycka w Przemyślu, podczas której jak zwykle spotkało się prawie 20 twórców z całego kraju, poświęcona była Arturowi Rimbaudowi - Francuzowi, który pisał zaledwie kilka lat, a jednak zrewolucjonizował światową poezję. Wypowiedzi uczestników złożyły się na książkę "Rimbaud w Przemyślu".

To właśnie ten poeta, żyjący w II poł. XIX w., jak nikt inny wcześniej, wyzwolił wyobraźnię, pokazał jej bezkresne możliwości. Dlatego nadal "oświeca i olśniewa, gdy w nowej formie przybliża nam piękno" - napisał we wstępie Józef Kurylak z Przemyśla i Krakowa, inicjator imprezy.

Jest moja młodością

Marek Baczewski z Gliwic zinterpretował słynne słowa Rimbauda: "Ja to ktoś inny". - Rimbaud jest moją młodością poetycką, która nie chce się zestarzeć - wyznał prawie 60-letni poeta i prozaik z Warszawy, Jerzy Górzański. W podobnym tonie wypowiedział się Bogusław Kierc z Wrocławia. Wspomniany Józef Kurylak udowadniał śmiałą tezę o związkach muzyki Krzysztofa Pendereckiego z poezją Artura Rimbauda. Krystyna Lenkowska z Rzeszowa w nazbyt szkolny sposób - moim zdaniem, usiłowała określić jakość prawdy, którą przyniosły najgłośniejsze utwory szalonego Francuza: "Sezon w piekle", "Pijany statek" i "Iluminacje".
Jarosław Markiewicz z Warszawy zobaczył w tym rewelatorze poszukiwacza "wiedzy hermetycznej". Piotr Matywiecki również z Warszawy zwrócił uwagę na bohatera sesji jako poetę wielkiego miasta, który przewidział nieszczęścia, które dotknęły Paryż, Londyn… Maciej Melecki z Mikołowa pod Gliwicami, gdzie urodził się Rafał Wojaczek, pokazał jak twórca "Iluminacji" inspirował autora "Którego nie było". Bartłomiej Majzel, również z Mikołowa, istotę swojej wypowiedzi wyraził w tytule: "Od poezji do pustyni, czyli jak powinniśmy zamilknąć najpiękniej". (Rimbaud po kilkuletnim "twórczym szale" porzucił pisanie, wyjechał do Afryki i zajął się handlem bronią).

Kolory samogłosek

Jarosław Mikołajewski z Warszawy podjął się najbardziej karkołomnego zadania: postanowił zinterpretować kolory samogłosek z wiersza Rimbauda "Samogłoski". Wyszła z tego pouczająca intelektualna zabawa z wcale niezabawnym przesłaniem. Jacek Napiórkowski z Rzeszowa zobaczył w tej twórczości nowatorski rodzaj religijności. Adriana Szamańska z Warszawy wydobyła związki autora "Pijanego statku" z… nestorką naszej poezji Julią Hartwig.
W sesji uczestniczyli ponad to Arkadiusz Kremza z Mikołowa, Adam Wideman z Krakowa i Bohdan Zadura z Lublina. Jeśli chce się wiedzieć, jak wiele dla dzisiejszej rodzimej poezji znaczy szalony Francuz, trzeba znać tę inspirującą do własnych przemyśleń książkę. Zamyka ją seria świetnych portretów uczestników IX Wiosny Poetyckiej, powstałe w obiektywie przemyskiej artystki fotografii Grażyny Niezgody.

"Rimbaud w Przemyślu". Wydawca Regionalny Ośrodek Kultury, Edukacji i Nauki. Przemyśl 2004r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24