Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczypiorniści z Mielca odpoczną i wyleczą urazy

luc
Szczypiorniści z ekstraligi mają kilka tygodni wolnego. Wyleczyć kontuzje, odpocząć i naładować akumulatory przed kolejną rundą - to cel zawodników PGE Stali Mielec.

Pierwszy etap tego sezonu w wykonaniu mielczan należy uznać za bardzo udany, biorąc pod uwagę kłopoty organizacyjne klubu. Były groźby strajku zawodników, ciągle iskrzyło na linii działacze-szczypiorniści, bo rozmowy ze sponsorem przeciągały się, a zobowiązania wobec graczy rosły. Potem przyszła jeszcze kontuzja Damiana Kostrzewy, wyróżniającego się w zespole gracza .

Końcem tego roku szczypiorniści Stali otrzymali część wynagrodzeń, ale były to tylko bierzące wypłaty, zaległości pozostały. Mimo kłopotów "Czeczeńcy" zachowali się jak na profesjonalistów przystało, grali na pełnych obrotach i po 13 kolejkach mogą być z siebie zadowoleni, bo mają 5. miejsce i 16 punktów, tylko dwa mniej od trzeciego Górnika Zabrze.

- Uważam to za bardzo dobry wynik, w końcu mamy punkt więcej niż trzy lata temu, kiedy zrobiliśmy brąz - skwitował Marek Szpera.

Mielczanie trenowali do środy włącznie. Część zawodników opuściła drużynę wcześniej. Damian Krzysztofik wraz z Pawłem Wilkiem pojechali na mecz reprezentacji Polski, wcześniej do domu wybrał się Serb Nebojsa Nikolić. Wszyscy powinni się stawić w Mielcu ponownie 5 stycznia. Wyjątkiem może być Krzysztofik, który jest w szerokiej kadrze na mistrzostwa świata w Katarze. - Po cichu liczę, że 5 stycznia w Mielcu mnie jeszcze nie będzie, że przyjadę kilka tygodni później - mówi obrotowy Stali. - Wyjazd do Kataru byłby spełnieniem moich marzeń.
Przerwa na reprezentację wydaje się, wypadła w odpowiednim momencie dla "Czeczeńców". Kontuzji nabawił się bowiem Rafał Gliński, czołowy playmaker i kapitan drużyny. Wartość jaką wnosi do zespołu pokazał przegrany przed tygodniem mecz z MMTS-em Kwidzyn, w którym go zabrakło. Gliński ma naderwane więzadła w prawym łokciu. - Nie ma konieczności ingerencji chirurga, ale sprawa jest poważna. Mam nadzieję, że nim rozgrywki w ekstralidze zostaną wznowione, będę gotowy do gry na sto procent - mówi popularny "Glina", który musiał jednocześnie odmówić gry w reprezentacji Polski.

W spotkaniu z Kwidzynem z urazami grali też Łukasz Janyst i Nebojsa Nikolić. Obaj mieli stłuczone kolana po meczu z Azotami i wchodzili na boisko tylko zadaniowo. - Jesteśmy zmęczeni fizycznie i nie tylko, chłopaki są poobijani i wolne się im bardzo przyda. Nie ma konkretnych wytycznych na święta jeśli chodzi o trening, mają odpocząć - mówi trener Paweł Noch.

Superliga rozgrywki wznowi 7 lutego. Tego dnia Stal zagra w Gdańsku z Wybrzeżem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24