Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczyt IV ligi w Malawie: Strumyk - Limblach

Miłosz Bieniaszewski
fot. Marcin Jastrzębski
W 27. kolejce zdecydowanie najciekawiej zapowiada się mecz Strumyka z Zaczerniem. Zmierzą się w końcu lider z wiceliderem.

NIEOBECNI

NIEOBECNI

Crasnovia: - . Czarni: Majewski (kontuzja). JKS: - . Kańczuga: Podstolak (kontuzja), Syk? (kontuzja). Kolbuszowianka: Pik (kartki), Kołacz (kartki). Lechia: Idzik?, Magdoń?, Duduś, (kontuzje). Limblach: Radoń (sprawy osobiste). Orzeł: Florek?, Jarosz? (kontuzje). Piast: R. Noga (wyjazd zagraniczny). Pogoń; Herdyna, Iwanicki, Klimek (kontuzje). Rzemieślnik: Micek , Kiwior (kontuzje). Sokół: Piasecki (kontuzja), Wlizło? (choroba). Stal: Pastuła (sprawy osobiste), Nowak, Kościelny (kontuzje). Strumyk: - . Wisłoka: - . Żurawianka: Mach?, Gierczak (kontuzje), Ł. Bąk (zrezygnował z gry).

- Wszyscy czekamy na ten mecz, bo spotkają się godni siebie rywale - mówi trener malawian, Marcin Wołowiec.

- Nie jesteśmy faworytem, ale tradycyjnie jedziemy po wygraną. Zdajemy sobie sprawę, że w Malawie jest specyficzne boisko, ale u nas też nie jest przecież Wembley - śmieje się Jakub Słomski, opiekun Zaczernia.

Lechia gra mecz ostatniej szansy z Kańczugą i brak wygranej może oznaczać dla niej spadek. Równie ważny pojedynek czeka Pogoń i Kolbuszowiankę. Drużyny te sąsiadują w tabeli i przegrany znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji.

- Z ewentualnego spadku nie będziemy robić tragedii, ale oczywiście nie poddajemy się i cały czas walczymy - trzeźwo ocenia prezes "Kolby", Grzegorz Romaniuk. - Dla nas każdy mecz jest za "sześć" punktów, tym bardziej ten najbliższy - nie ukrywa kierownik "piwoszy", Zbigniew Szmuc.

Z walki o awans nie rezygnuje Wisłoka, która tym razem zmierzy się z Żurawianką. Goście są podbudowani ostatnimi wynikami, a także przywróceniem trzech punktów za mecz z Crasnovią.

- Jedziemy do Dębicy w bardzo dobrych nastrojach - stwierdził kierownik Żurawianki, Piotr Winiarz. W wysokie pozycje mierzy również Rzemieślnik, ale czeka go trudne zadanie, bo rywalem będzie JKS. - Jestem bardzo zadowolony z gry mojego zespołu i liczę, że podobnie będzie w sobotę - mówi Ryszard Federkiewicz, trener pilźnian.

Świetnie radzący sobie w ostatnim czasie Orzeł zagra z Piastem, który nie przegrał już od pięciu meczów. Mocno osłabiona Stal podejmuje natomiast Crasnovię, która pod wodzą Marka Kramarza jakby złapała drugi oddech.

Passę trzech spotkań bez wygranej postarają się przerwać Czarni, ale w Nisku czeka ich trudne zadanie. Sokół musi punktować, bo w innym wypadku grozi mu spadek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24