- Od poniedziałku kierowcy mogą jeździć pierwszym podkarpackim odcinkiem autostrady A4. Chociaż jest krótki, ma tylko 6,9 km, powstał ze sporym opóźnieniem. Dlaczego?
- Termin umowny minął w grudniu ubiegłego roku, a kontrakt został zakończony 22 czerwca tego roku. Za każdy dzień zwłoki naliczyliśmy wykonawcy karę, która za cały okres spóźnienia wyniosła ponad 17 mln zł. Ale wydłużenie terminu to nie tylko wina firmy budującej ten odcinek. Były też inne przyczyny, takie jak trudne warunki gruntowe oraz niesprzyjające warunki atmosferyczne. Najbardziej przeszkodziły dwie powodzie, które miały miejsce w trakcie budowy. Z tego powodu został podpisany aneks do umowy.
- Niestety potężne opóźnienia występują także na innych odcinkach. Najgorzej jest między Rzeszowem a Jarosławiem. Jeszcze w lipcu GDDKiA informowała, że będzie gotowy jesienią 2013 roku, teraz mówi się o 2014 roku. Wykonawców nie mają też odcinki między rzeszowskimi węzłami zachodnim i centralnym oraz Tarnowem i Dębicą. Jakie dla nich przewidujecie terminy? Na ile aktualnie podawane daty są wiarygodne?
- Na odcinku Krzyż - Dębica trwa inwentaryzacja wykonanych prac. Przygotowujemy już dokumenty do wyłonienia nowego wykonawcy. Na część rzeszowską przetarg został już ogłoszony. Otwarcie ofert planowane jest na 24 września.
Proszę pamiętać, że GDDKiA była zmuszona rozwiązać umowy z poprzednimi wykonawcami m.in. ze względu na duże opóźnienia w realizowanych kontraktach oraz brak wypłat dla podwykonawców. Niestety duże problemy z płynnością finansową ma też Polimex-Mostostal, czyli wykonawca wspomnianego odcinka Rzeszów - Jarosław. Przekłada się to na słaby postęp robót. Na dziś firma deklaruje zakończenie prac w 2014 roku.
- Czy można dzisiaj powiedzieć, kiedy kierowcy przejadą całą A4 na Podkarpaciu?
- Nie mogę podać konkretnych terminów. Jak uczy doświadczenie zależą one przede wszystkim od wykonawców. Na pewno zrobimy wszystko, aby było to jak najszybciej. W tym roku planowane jest jeszcze zakończenie prac na dwóch odcinkach, między Dębicą a Rzeszowem oraz od Jarosławia do Radymna.
- A co z budową drogi S-19? Za swoich rządów minister Cezary Grabarczyk zapewniał, że to inwestycja priorytetowa. Efekt jest taki, że w poniedziałek otworzyliście 8 ze 174 planowanych km tej trasy. W to, że droga powstanie przed 2020 rokiem nie wierzą już nawet najwięksi optymiści.
- Na kolejny odcinek S19, Rzeszów Zachód-Świlcza, wchodzący w skład autostradowej obwodnicy Rzeszowa ogłosiliśmy przetarg, a więc będzie gotowy w 2013 roku. O terminie budowy kolejnych odcinków S-19 rozstrzygnie program rządowy uchwalany przez Radę Ministrów. Obecnie obowiązujący program na lata 2011 - 2015, w tym roku ma być aktualizowany. Czy ta inwestycja zostanie do niego wprowadzona zobaczymy, dlatego trudno teraz podawać konkretne daty.
Pragnę podkreślić, że nasz oddział przygotowuje się budowy. W tej chwili przede wszystkim przygotowujemy dokumentację formalno-prawną i techniczną tak, aby w przypadku zabezpieczenia pieniędzy można było ogłosić przetargi. Nam także zależy, aby droga powstała jak najszybciej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice