Szkoły i firmy kuszą ofertami

- To dopiero początek - mówi Zbigniew Nosal, prezes Dębickiego Klubu Biznesu, organizator targów. - To pierwsza taka impreza i zapewniam, że nie ostatnia. Zamierzamy poszerzyć ofertę. Rozmawiałem już z rektorem Akademii Ekonomicznej i kolejne targi najprawdopodobniej przygotujemy wspólnie z krakowską uczelnią.

Duży wybór ofert

Organizację środowej imprezy wsparły Starostwo Powiatowe i Powiatowy Urząd Pracy. Głównym partnerem targów był Urząd Miejski w Dębicy.

- Mam nadzieję, że targi zaowocują licznymi umowami o pracę, a młodzieży ułatwią wybór dobrej szkoły - mówi Paweł Wolicki, burmistrz Dębicy.

A wybór był naprawdę duży. Gimnazjalistów i tegorocznych maturzystów swoją ofertą kusiły szkoły m. in. z Dębicy, Tyczyna, Krakowa i Rzeszowa. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Nieco gorzej przedstawiała się sprawa z propozycjami zatrudnienia.

- Firmy szukają głównie kierowców samochodów ciężarowych, ślusarzy, spawaczy, czy budowlańców - mówi 19-letnia Patrycja. - Typowo męskie zawody. Nic, co by mnie interesowało. Jestem jednak zadowolona z rozmowy przy stoisku Urzędu Pracy. Panie dokładnie wyjaśniły mi, w jaki sposób powinnam starać się o staż.

Odwrócone role

Na targach prezentowały się przede wszystkim lokalne przedsiębiorstwa.

- Dzisiaj coraz częściej, w niektórych branżach, to już nie pracownik szuka pracodawcy, ale odwrotnie - mówi Nosal. - Chcieliśmy pokazać młodym ludziom, że dębicki rynek pracy wciąż potrzebuje i poszukuje nowych pracowników. Mam nadzieje, że dzięki temu młodzież przestanie tak licznie wyjeżdżać za granicę.