Szok w Skarżysku! Wstrząsające nagranie znalezione w telefonie. Mężczyzna w kolczatce, prowadzony na smyczy, wyzywany, bity i kopany

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej pracując przy sprawie nielegalnych automatów do gier zabezpieczyli między innymi telefon komórkowy. Podczas przeglądania jego zawartości natknęli się na obrzydliwe nagranie.

Wydarzenia na nim uwiecznione rozgrywają się w lesie. Mężczyzna w niebieskiej kurtce ma na szyi psią kolczatkę, a smycz trzyma kobieta. Jest też druga pani, zaś całość filmuje mężczyzna, którego głos słychać zza kadru. Człowiek na smyczy najpierw klęczy, potem idzie na czworaka. Jest lżony, bity i kopany.

Nie wiadomo, gdzie i kiedy zrobiono to nagranie, śledczy doszli, że pochodzi z roku 2022. Skarżyscy policjanci ustalili nazwiska osób powiązanych z tym zdarzeniem, nie tylko trójki podejrzanych, ale i pokrzywdzonego, bo – jak się okazało – o niczym takim ich nie powiadomiono. Nic to jednak nie zmienia, bo takiego typu przestępstwo ścigane jest z urzędu. Cała czwórka: i podejrzani, i ofiara to mieszkańcy powiatu starachowickiego.

- W czwartek zatrzymaliśmy dwie kobiety z nagrania, 26- i 39-letnią. Ustaliliśmy nazwisko mężczyzny, który nagrywał zajście, okazało się, że 45-latek odbywa karę w zakładzie karnym za inne przestępstwa – wyjaśnia podkomisarz Jarosław Gwóźdź, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Skarżysku-Kamiennej.

Problem jest ze znalezieniem pokrzywdzonego: policjanci ustalili, że to 32-latek, ale mężczyzna przepadł: jest poszukiwany listem gończym do innej sprawy.

- W piątek cała trójka zatrzymanych usłyszała zarzut bezprawnego pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem – dodaje oficer.

Przyznali się, w sobotę sąd zdecydował o aresztowaniu obu kobiet na trzy miesiące (mężczyzna już jest za kratami). Za przestępstwo, o jakie są podejrzani, polskie prawo przewiduje karę od pięciu lat do nawet 25 lat pozbawienia wolności.