Szóste targi spożywcze

- Nie, również łańcucka firma Widamid, z którą od lat współpracujemy. W tym roku targi odbywają się już po raz szósty, i po raz szósty w tym samym miejscu, czyli w maneżu.

- Czym zajmują się obie firmy?

- Bafra - konfekcjonowaniem i dystrybucją artykułów sypkich, typu kasza, ryż, itp., a Widamid nabiałem i wędlinami.

- Jaki charakter mają targi?

- Są typowo spożywcze, na których wystawiają wyroby mięsne, nabiał, napoje, koncentraty, itp, firmy z naszego regionu i innych województw.

- Ile firm przyjechało?

- Tyle, ile może pomieścić budynek zabytkowej ujeżdżalni, czyli sześćdziesiąt. Obecne są m.in.: Polmos, PMB Białystok, Delekta, Sonda, Netter, Kotlin. Ponad 60 procent firm przyjeżdża na targi systematycznie, dziś uczestniczą w nich po raz szósty - tak sobie upodobały Łańcut.

- Czy targi spożywcze są przeznaczone również dka klientów indywidualnych?

- Nie, wyłącznie dla podmiotów gospodarczych: sklepów, hurtowni, restauracji, barów, placówek zbiorowego żywienia, itd.

- Targi nie są tylko po to, by się pokazać i zapromować swoje wyroby?
- Na nich zawiera się również transakcje handlowe. Aby do nich zachęcić, firmy stosują specjalne upusty, jak również każde złożone tutaj zamówienie bierze udział w losowaniu nagród. Łączna ich kwota wynosi ponad 20 tysięcy złotych.

- No i jak na każdych targach przyznaje się nagrody?
- Specjalnie powołana komisja nagrodzi Złotą Podkową najładniej urządzone stoisko, Złotym Strzemieniem - najlepszy produkt, a dziennikarze najlepszej firmie przyznają Złotą Ostrogę. W tym roku, po raz pierwszy zresztą, dwie dodatkowe nagrody ufundowali starosta łańcucki i burmistrz miasta.