Szymon Bajor zaprezentował charakter i wolę walki. Pokazał też, że pomimo rocznej przerwy "nie zardzewiał". Podczas sobotniej walki MMA w klatce KSW 34 na warszawskim Torwarze już w Irundzie doznał otwartego złamania kciuka. Mimo to przetrwał kilkanaście minut i jednogłośnie pokonał na punkty znacznie wyższego i cięższego Jędrzeja Maćkowiaka.
- Podczas pierwszej wymiany trafiłem Jędrzeja lewym i poczułem ból, ręka zaczęła mi drętwieć w jednym momencie. Myślałem, że złamałem ją - relacjonuje zawodnik Spartakusa Rzeszów, który mimo bólu nie prze-rwał walki. - Lała się krew, ale myślałem, że to krew mojego rywala. Dopiero po drugiej rundzie zauważyłem, że to z mojej ręki. Nie dawałem poznać po sobie, że coś mi jest. Nie dotykaliśmy tego w przerwie, by ktoś nie zauważył, że coś jest nie tak. Lekarz mógłby przerwać wtedy walkę. Ja nie zamierzałem się poddawać. Dopiero po walce opatrzył mnie lekarz i zobaczyliśmy, że to otwarte złamanie.
Bajor mimo kontuzji zaskoczył swojego rywala świetną postawą w stójce i umiejętnościami bokserskimi. Maćkowiak kompletnie nie miał pomysłu na powstrzymanie naszego zawodnika, który posyłał na jego głowę potężne prawe sierpowe.
- Miałem rok przerwy i dużo czasu, by poprawić pewne elementy w mojej walce - mówi Szymon. - Wiedziałem, że jak nie zaskoczę czymś rywala, to nie wygram. Ten element się udał. Na szczęście, złamałem lewą rękę, a prawą dalej mogłem bić.
Po przegranej pierwszej rundzie zawodnik z Poznania zmienił płaszczyznę walki, zaczął obalać Bajora i dzięki temu osiągnął przewagę. Choć w parterze nie był zbyt aktywny, sędziowie z pewnością punktowali każde obalenie w drugiej i trzeciej rundzie. Kluczowe dla wyniku walki było ostatnie kilkadziesiąt sekund. Po tym jak sędzia podniósł walkę z parteru, Bojor rzucił się na znacznie cięższego od siebie przeciwnika, obalił go i zasypał gradem ciosów z góry. Rywal z trudem do-trwał do końca pojedynku. Sędziowie nie mieli wątpliwości, jednogłośnie przyznając wygraną zawodnikowi z Rzeszowa.
- Nie każdy cel na tę walkę udało mi się zrealizować. Nie chciałem dać sędziom szansy do wydawania werdyktu, chciałem to skończyć przed czasem - mówi Bajor. - Jędrzej jest z dużego klubu, dużego miasta, pewnie gdyby walka była bardziej wyrównana, sędziowie wskazaliby na niego. Nie wygrałem przed czasem, ale myślę, że przekonująco.
Dla Bajora to drugie zwycięstwo w trzech pojedynkach stoczonych na galach prestiżowej federacji KSW, dla której walczą takie gwiazdy jak Mariusz Pudzianowski i Mamed Chalidow. W debiucie w Konfrontacjach Sztuk Walki rzeszowianin pokonał Kamila Walusia przed czasem, a nieco ponad rok temu uległ na punkty Michałowi Włodarkowi. Jego przygoda z KSW jednak się nie kończy, wręcz przeciwnie - może nabrać rozpędu.
- Mam w kontrakcie jeszcze trzy walki w KSW i chciałbym ten kontrakt wypełnić - mówi Bajor, który jednak ze względu na kontuzję może nieprędko wrócić do klatki. - To było poważne złamanie, kość rozpadła się na drobne kawałki. Naszczęście, udało się ją poskładać i nie będzie konieczna operacja, ale moja kolejna walka odbędzie się pewnie po wakacjach.
Szymon nie ukrywa, że marzy mu się pojedynek o pas mistrza KSW, którego posiadaczem jest obecnie Karol Bedorf, klubowy kolega Maćkowiaka. W sobotę Bedorf pokonał, już w pierwszej rundzie, Jamesa McSwee-neya.
- Przyszedłem do KSW namieszać, będę się tego planu trzymał - kończy Bajor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji
- Ałła Pugaczowa była supergwiazdą ZSRR. Dziś ma nową twarz i dzieci w wieku wnuków