Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taksówkarze w Dębicy: zarabiamy złotówkę za godzinę pracy

Paulina Sroka
- Gdyby miasto wydało aż 10 nowych licencji, starzy taksówkarze nie mieliby szans na konkurencję z nowymi. Przecież oni przez dwa lata płaciliby tylko po 300 zł ZUS-u, my 800. Dziękujemy radnym, którzy uchronili nas przed bankructwem - mówili tuż po ostatniej sesji taksówkarze: Marek Kisiel (z lewej) i Paweł Ciszek.
- Gdyby miasto wydało aż 10 nowych licencji, starzy taksówkarze nie mieliby szans na konkurencję z nowymi. Przecież oni przez dwa lata płaciliby tylko po 300 zł ZUS-u, my 800. Dziękujemy radnym, którzy uchronili nas przed bankructwem - mówili tuż po ostatniej sesji taksówkarze: Marek Kisiel (z lewej) i Paweł Ciszek. FOT. PAULINA SROKA
- Miało być 3, a będzie 10 nowych licencji. Starym taksówkarzom już teraz trudno się utrzymać. Czy oni chcą nas puścić z torbami? - oburzali się jeszcze kilka dni temu taksówkarze ze Stowarzyszenia "Taxi Gryf Dębica".

Zapowiadali protesty, blokadę miasta. Blokada nie będzie jednak konieczna. Radni poszli taksówkarzom na rękę.

Gdy we wrześniu br. miasto zapytało przedstawicieli stowarzyszenia o opinię w sprawie liczby nowych licencji na 2010 r., dębiccy taksówkarze orzekli, że mogą się zgodzić na wydanie maksymalnie trzech uprawnień.

Zbyt mało kursów

- W Dębicy jeździ nas 39 i stwierdziliśmy, że trzech nowych kolegów nie załamie naszych biznesów. Ale każdy kolejny to już poważny problem - przekonuje Marek Kisiel, prezes "Taxi Gryf Dębica". Prezes wylicza, że przez cały dzień dębickiemu taksiarzowi przypada 3-4 kursów dziennie. - Średnio wychodzi nam 1 zł za godzinę pracy, a trzeba zapłacić 800 zł ZUS-u, paliwo też kosztuje - dopowiada Roman Szczepanik, również taksówkarz.

Konkurencja obniży ceny

Burmistrz, biorąc pod uwagę argumenty taksówkarzy, w październiku br. dał pod głosowanie projekt uchwały zakładającej 3 nowe licencje. - To stanowczo za mało. Powinniśmy dbać o dobro mieszkańców korzystających z taksówek. Większa konkurencja obniży ceny - stwierdziła wtedy radna Joanna Ożóg i to ona wnioskowała, by limit licencji zwiększyć do 10. Jej pomysł poparła większość rajców.

Protest trafił do radnych

Z taką decyzją nie mogli pogodzić się sami taksówkarze. W listopadzie wystosowali list-protest do radnych i odwiedzali ich podczas posiedzeń komisji. Byli na tyle przekonujący, że burmistrz ponownie skierował pod obrady propozycję 3 licencji, zamiast 10. Z kolei komisja prawno-organizacyjna RM zaproponowała, żeby wydać w przyszłym roku tylko jedno uprawnienie.
Ilu opłaca składki

- Mam wątpliwości, czy obniżenie limitu to dobry pomysł. Tym bardziej, że nie wiemy ilu taksówkarzy tak naprawdę opłaca składki ZUS, a przecież to ich najważniejszy argument na duże koszty i małe zarobki - mówił podczas ostatniej sesji radny Zbigniew Kochanowki. Jednocześnie sugerował, że wśród dębickich taryfiarzy mogą być tacy, którzy szukają różnych sposobów na uniknięcie płacenia składek.

- Pan radny powinien się orientować, że taksówkarze mają kasy fiskalne i muszą rozliczać się z każdego kwitka. Tutaj nie może być mowy o żadnym kombinatorstwie - mówił Marek Kisiel.

Tylko jedna licencja

Ostatecznie 15 rajców przegłosowało obniżenie limitu licencji dla nowych taksówkarzy tylko do jednej. Reszta radnych, jak wynika z protokołu biura rady, nie podniosła ręki ani przeciw, ani też na pytanie "kto się wstrzymał od głosu?". Wśród nich byli Joanna Ożóg i Zbigniew Kochanowski, radni, którzy mieli najwięcej zastrzeżeń do podjętej uchwały.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24