Tarnobrzeg weryfikuje, kto płaci za śmieci. Urząd chce danych od dyrektorów szkół. Rodzice zbulwersowani

O pomoc w skonfrontowaniu danych z deklaracji, dotyczących liczby osób w gospodarstwie domowym miasto zwróciło się między innymi do dyrektorów szkół i przedszkoli. Z naszą redakcją skontaktowali się dzisiaj rodzice uczniów jednej ze szkół podstawowych, którzy otrzymali od wychowawców e-mail od dyrektora o następującej treści:

"W związku z pismem prezydenta miasta dotyczącym weryfikacji danych zawartych w deklaracjach o wysokości opłat za gospodarowanie odpadami składanych przez mieszkańców Tarnobrzega zobowiązuję wszystkich wychowawców do uzupełnienia tabeli załączonej w linku do dnia 21 czerwca. Działanie to pozostawiam bez komentarza. Jednak aby wywiązać się z tego zadania muszę uzyskać od Państwa dane. W związku z tym proszę o wysłanie do mnie wiadomości zawierającej liczbę opiekunów mieszkających z uczniem - czyli liczba 1 lub 2".

Interweniujący rodzice uważają, że szkoła nie ma prawa informować urzędu miasta o czymkolwiek, jeśli dane te nie mają być wykorzystywane do celów oświatowych. Powołują się na przykład Chełma, gdzie ostatecznie samorząd wycofał się z takiej "inwigilacji". Problem ten porusza także Urząd Ochrony Danych Osobowych, który stoi na stanowisku, że w celu weryfikacji liczby osób zamieszkujących nieruchomość gminy powinny kierować się przepisami ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.

Piotr Pawlik, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i środowiska Urzędu Miasta Tarnobrzega, zapewnia jednak, że magistrat prawa nie łamie a akcja została skonsultowana ze specjalistą od RODO.

Urząd zwrócił się do dyrektorów szkół i przedszkoli o podanie danych, w tym danych dotyczących liczby opiekunów mieszkających wspólnie z dziećmi. Urząd nie zwrócił się o dane osobowe jak imię, nazwisko, stopień pokrewieństwa, a jedynie o liczbę opiekunów zamieszkujących wspólnie

- odpowiada naczelnik.

Ujawnia, że dane do weryfikacji deklaracji śmieciowych pozyskiwane są z trzech źródeł - jednostek oświatowych, Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i Wodociągów Tarnobrzeskich.

Dane zostaną porównane z danymi z systemu odpadowego. Tarnobrzeg korzysta w tym celu z pozyskanej bezpłatnie, ale stworzonej właśnie do tego zadania aplikacji GovTech, z której korzysta szereg gmin i miast w kraju. W przypadku wątpliwości co do prawdziwości danych zawartych w deklaracjach, będą wszczynane postępowania administracyjne

- mówi Piotr Pawlik.

Nie ukrywa, że miasto ma problem z nieuczciwymi mieszkańcami, którzy nie płacą za odpady. Koszty, których nie ponoszą obciążają innych. Szacuje się, że poza systemem w Tarnobrzegu znajduje się od 4 do 5 tysięcy osób, czyli około 10 - 12 procent wszystkich zamieszkałych.

Zapytany o podstawę prawną magistrat informuje, że po dane zwrócił się na podstawie Art 6 ust. 1 lit. e oraz art. 31 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO) oraz na podstawie art. 82 § 1 oraz art. 82b § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa ( t.j. DZ. U. z 2020 r. poz. 1325 z późn. zm. ). Urząd podkreśla, że artykuł 6q ustawy o utrzymaniu czystości wprost daje możliwość stosowania przepisów ordynacji podatkowej w sprawach między innymi ustalenia wymiaru opłaty za gospodarowanie odpadami.