Tauron-Stal Mielec wygrała w Piotrkowie

Jak przystało na najskuteczniejszego zawodnika w drużynie pierwszą bramkę w nowym sezonie zdobył Grzegorz Sobut. Stal prowadziła na początku 3-0, ale kilka błędów w ataku, a także ambitna postawa beniaminka sprawiła, że po 12 minutach był remis 6-6.

Mielczanie poprawili się po trafieniach Damiana Kostrzewy i Łukasza Janysta 10-7. Dali tym samym sygnał pozostałym kolegom. W ataku mielczanie grali bardzo skutecznie. Przewaga szybko urosła i w 24.minucie było 15-8 dla mielczan. Wtedy Krzysztof Przybylski, trener Piotrkowianina poprosił o przerwę. Krótka odprawa na nic się zdała na rozpędzonych mielczan. Po przerwie Wojciech Trojanowski nie wykorzystał karnego, a w odpowiedzi trafił Michał Chodara.

Do przerwy Stal osiągnęła 9-bramkową przewagę i panowała nad boiskowymi wydarzeniami.
Nie inaczej wyglądał początek II połowy spotkania. Gospodarze stracili ochotę do gry gdy Krzysztof Lipka odbił kolejnego karnego, a Maciej Pilitowski ujrzał czerwoną kartkę. W 45. minucie było już 26-16, a trener Przybylski poprosił o czas chyba tylko aby dać trochę oddechu swojej drużynie i zapobiec przed nokautem na własnym boisku.

Trener Ryszard Skutnik dał pograć większości zawodnikom co było dobrym przetarciem przed pucharowymi potyczkami z tureckim Niluferem. Swoją szansę otrzymał najmłodszy Hubert Kornecki. Na koniec wdarło się małe rozluźnienie w szeregach naszego zespołu, przewaga stopniała do pięciu goli i trener Ryszard Skutnik musiał prosić o minutę przerwy. Do 10-bramkowej przewagi już goście nie zdołali wrócić, ale pewnie sięgnęli po dwa inauguracyjne punkty. Zwycięstwo dedykowali choremu prezesowi klubu Antoniemu Weryńskiego.

PIOTRKOWIANIN PIOTRKÓW TRYBUNALSKI - TAURON STAL MIELEC 26-33 (9-18)

STAL: Lipka, Kryński - Wilk, Janyst 4, Krieger, Sobut 4, Kornecki 1, Szpera 3, Kostrzewa 4, Babicz 4, Gawęcki 3, Gudz 2, Gliński 2, Krzysztofik 1, Chodara 5.

Więcej czytaj w czwartkowych Nowinach