Stal skorzystała z pierwszej gry w przewadze uciekając na 3 gole (kontry Adama Babicza i Łukasza Janysta). Prowadzenie powinno być zdecydowanie wyższe, ale mielczanie nie wykorzystali trzech karnych. Michał Świrkula odbił rzuty Grzegorza Sobuta, Pawła Albina i Janysta. Fatalną passę z 7 metra przełamał dopiero Rafał Gliński (10-7), za chwilę poprawił (11-7), a gdy po przechwycie kontrę efektownie wykończył Michał Chodara było już 13-8. Tę przewagę Tauron-Stal dowiozła do przerwy.
W II połowie goście wyeliminowali się ostrą grą (kary Orzłowskiego i Szymyślika). Stal wykorzystała bezlitośnie grę w podwójnej przewadze i na "miedziową" bramkę sunęła kontra za kontrą. W 40 minucie było już 22-15 dla mielczan. W kolejnej akcji przypomniał o sobie Damian Krzysztofik (23-15), który wrócił z wypożyczenia do Czuwaju Przemyśl. W chwilę później miał pecha bo jego efektowna wkrętka zatrzymała się na słupku, ale powetował sobie to kończąc kontrę (27-17, 48. minuta), po której trener gości Jacek Będzikowski poprosił o czas. Rozpędzonej Stali nikt nie był w stanie dogonić.
TAURON-STAL MIELEC - ZAGŁĘBIE LUBIN 30-25 (15-10)
Najwięcej bramek dla Stali: Łukasz Janyst i Adam Babicz po 5, Paweł Albin i Rafał Gliński po 4.
Najwięcej bramek dla Zaagłębia: Mikołaj Szymyślik i Piotr Obrusiewicz po 6, Piotr Adamczak 4.
Więcej o meczu w poniedziałkowych Nowinach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?