Nasz zespół był faworytem, ale początek wyraźnie należał do miejscowych. Lei Yi tylko w I secie do stanu 4:5 rozpoznawał Pawła Chmiela, by wrzucić drugi bieg.
Mecz Daniela Bąka z Tomaszem Lewandowskim był odwrotnością pierwszego pojedynku.
Jacek Nowokuński z Piotrem Chmielem stoczyli najbardziej zacięty mecz. Lepiej rozpoczął go gracz z Drzonkowa, w II i III secie Chmiel przejął inicjatywę, a w IV gonił do stanu 10:10. V partia wyraźnie należała do rzeszowianina, który prowadził już 7:0. To była kluczowa wygrana Piotra, który w tym sezonie jeszcze nie przegrał.
Pojedynek liderów, czyli Lei i "Lewego", nasz zawodnik przegrał (po raz pierwszy w tych rozgrywkach) w głowie. Gracz AZS-u przez dwa sety grał dzielnie i prowadził. "Zagotował" się w IV partii; reklamował podanie leworęcznego Chińczyka i "podpadł" sędziemu.
Wydawało się, że decydująca gra Bąka z Pawłem Chmielem zakończy się w trzech setach. W końcówce III, gdy przegrywał już "pięcioma" piłkami, rzeszowianin wziął się w garść i wygrał po niesamowitej końcówce. W tie-breaku zdeklasował rywala (6:1), by wygrać po nerwowej końcówce.
Mecz trwał 2 godziny i 40 minut.
ZKS DRZONKÓW - SPAR AZS POLITECHNIKA RZESZÓW 2:3
1:0 Lei Yi - Paweł Chmiel 3-0 (5, 7, 7);
1:1 Bąk - Lewandowski 0-3 (-6, -6, -7);
1:2 Nowokuński - Piotr Chmiel 2-3 (9, -8, -7, 10, -3);
2:2 Lei Yi - Lewandowski 3-1 (-4, 11, 6, 4);
2:3 Bąk - Paweł Chmiel 2-3 (3, 13, -10, -8, -8).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?