Tenisistka Joanna Zawadzka z Czarnej znaczy coraz więcej

Co prawda z rozegranych w Sopocie mistrzostw Polski juniorek wróciła niepocieszona (choć wygrała grę podwójną!), ale ma przed sobą kolejne wyzwania.
Punktuje w Polsce
Asia od ponad pół roku reprezentuje barwy UKS-u ACT Sport Tarnów. Wcześniej grała pod egidą TKT Tarnów, a w przeszłość UKS-u Czarna. W Małopolsce Asia najczęściej trenuje i gra sporo sparingów z zawodnikami z tarnowskich klubów.

- Niestety, na Podkarpaciu ciężko znaleźć dla niej solidnych partnerów do sparingów i wspólnych treningów - tłumaczy jej trener Wiesław Schab, niezwiązany z tarnowskim klubem. Prowadzi Aśkę od początku jej kariery.

- Myślę, że postępy, jakie zrobiła i nadal robi na przestrzeni ostatnich lat pozwalają nazywać to, co robi karierą - ocenia Schab.

Asia w tym roku cenne punkty zdobywała w Ogólnopolskich Turniejach Klasyfikacyjnych zarówno w kategorii juniorek jak i kobiet. W rywalizacji do 18 lat rzadko zajmowała miejsca poza czołówką. Efekt? W najświeższym rankingu Polskiego Związku Tenisowego plasuje się na 3. miejsce wśród juniorek. Przed nią są tylko rok starsze Katarzyna Pyka i Marta Kowalska. Wśród kobiet Asia wskoczyła na 10. miejsce.

- Jeszcze nigdy nie byłam tak wysoko. Przesadnie nie wpatruje się w te notowania, choć satysfakcja oczywiście jest - mówi młoda tenisistka.

Nieunikniony temat
Oczywiście w Polsce jest sporo dobrych zawodniczek, które na listach PZT nie są wysoko, bo punktują w zagranicznych turniejach albo ligach.

- Nas niestety nie stać na to, by np. uczestniczyć w rozgrywkach ligi czeskiej, gdzie kilka Polek podnosi swoje umiejętności - mówi Schab, który nie może pozwolić sobie na komfortowe zaplanowanie startów swojej podopiecznej na choćby najbliższy miesiąc.

- Nie chcę biadolić, bo już nie raz ludzie krytykowali mnie za to, że przypominam o oczywistościach. Zgoda. Jak człowieka na coś nie stać, to może dać sobie z tym spokój, ale Asia ma talent i pasję. Uważam, że warto się szarpać - ocenia Schab. Tematu pieniędzy w tenisie nie da się uniknąć. Zawadzka znajduje wsparcie w firmach z Ropczyc i okolic. - Jesteśmy wdzięczny za każdą pomoc - przyznaje Schab.

Cel: mistrzostwa i ITF-y
Zawadzką najczęściej można spotkać na kortach w Tarnowie, ale trenuje również w Rzeszowie i Sędziszowie. Ropczycko-Sędziszowskie Towarzystwo Tenisowe promuje uprawianie tej dyscypliny i cieszy się, że na sędziszowskim korcie swoje umiejętności doskonali najzdolniejsza tenisistka z regionu. Asia w ostatnim czasie próbowała również sił w turniejach europejskiej rangi (do lat 18).

W maju biła się w Budapeszcie, a w czerwcu w Bytomiu. Węgry okazały się bardziej szczęśliwie. Zawadzka przebrnęła trzy eliminacyjne pojedynki i dotarła do II rundy turnieju głównego. W grze podwójnej poszło jej jeszcze lepiej. We współpracy z Dorotą Szczygielską wywalczyła trzecie miejsce.

Nastolatka z charakterem
Zawadzka po kilku wygranych w krajowych turniejach liczyła na medal w mistrzostwach Polski juniorek. Dopięła swojego, ale w sopockim turnieju (7-13 lipca) złoto zgarnęła "jedynie" w grze podwójnej. W singlu odpadła w ćwierćfinale. Uległa bowiem Agacie Borgman (Górnik Bytom).

- Szkoda, kilka tygodni wcześniej dość pewnie ją ograłam, przyszedł jednak słabszy moment - wspomina Zawadzka.

- Asię stać było na przynajmniej finał - ocenia Schab. Zawadzka obecnie przygotowuje się do mistrzostw Polski kobiet. Turniej rozpocznie się w poniedziałek 28 lipca, Asia będzie jedną z ośmiu rozstawionych zawodniczek. Wcześniej zaliczy OTK kobiet w Zabrzu. Po gliwickich MP Zawadzka ma w planie udział w ITF-ie w Warszawie, a także na Słowacji i Węgrzech. Jeszcze za rok będzie juniorką.

- Aśka ma charakter do uprawiania sportu, notuje coraz lepsze wyniki. To moja największa motywacja do pracy - zaznacza Schab.
Asia jest uczennicą Liceum Ogólnokształcącego w Sędziszowie. We wrześniu rozpocznie drugą klasę.

- Dziękujemy dyrekcji i nauczycielom za wyrozumiałość. Asia nie może być codziennie w szkole, ale nie zaniedbuje edukacji. Oby tak dalej - podsumowuje Schab.