MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Test na nauczyciela

ANETA GIEROŃ
Ewa Wawszczak-Rybka
Ewa Wawszczak-Rybka JANUSZ WITOWICZ
Rozmowa z Ewą Wawszczak - Rybka, dyrektor ds. nauczania w "Promar - International": - Chętnych, by zapisać się do szkoły językowej z każdym rokiem jest więcej?

- Tak. Zmienia się tylko nastawienie, z jakim słuchacze przychodzą. Jeszcze 5-6 lat temu większość uczyła się angielskiego z pasją. Nauka była efektywną, radosną zabawą z językiem. Teraz kursanci są świadomi potrzeby znajomości języka. Chcą szybko i jak najwięcej się nauczyć.

- Dobry nauczyciel potrafi zdziałać cuda i w dwa lata nauczyć niemieckiego, angielskiego, francuskiego?

- Nie. Choć wszystko zależy od motywacji. Nawet 40 latek, średnio uzdolniony lingwistycznie, po 3 latach nauki może swobodnie rozmawiać po angielsku. Ale do tego konieczna jest motywacja i ciężka praca - codzienne wkuwanie i powtarzanie słówek przez 1-2 godziny.

- A może nauczycieli języków warto sprawdzać i zatrudniać tylko tych, którzy mają patent na szybką naukę?

- Faktycznie tak jest. Co roku przeprowadzamy ankiety. Ponad 1500 słuchaczy ocenia warunki, w jakich się uczy oraz lektorów z którymi ma zajęcia. Co ciekawe, te noty z każdym rokiem są wyższe. Uczniowie są coraz bardziej wymagający, a nauczyciele coraz lepiej przygotowani do zajęć. Od 10 lat, czyli od chwili analizy pierwszych ankiet, wnioski są podobne. Studenci uwielbiają zajęcia z obcokrajowcami, żywy kontakt ze słowem, mniej entuzjastycznie przyjmują wykłady z gramatyki i rozwiązywanie testów. Mimo to często polscy lektorzy otrzymują wyższe noty od Amerykanów czy Anglików. Uczniowie doceniają ich pomysłowość, punktualność, miłą atmosferę.

- Takie rzeczy też są ważne w nauce języka obcego?

- Prywatne lekcje angielskiego czy niemieckiego są sprzedawaniem konkretnego produktu. Aby efekt był dobry i szybki, ważne jest wszystko.

- A kiedy efekt jest rewelacyjny?

- Kiedy język się nabędzie, czyli połączy systematyczność z konsekwencją i entuzjazmem. Nie można języka obcego uczyć się raz w tygodniu, przez 7 godziny. To trzeba czuć w każdym momencie. Starając się przetłumaczyć papierek z cukierka, napis na witrynie sklepowej, czy próbując rozmawiać chociażby z przedstawicielką angielskiego, niemieckiego lub hiszpańskiego biura turystycznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24