Texom Sokół Sieniawa przegrał w Świdniku z Avią. Jeden gol Sokoła to za mało

Gospodarze od pierwszych minut ruszyli do ataku. Już w 11 min. Kompanicki minimalnie chybił. Chwilę później było już 1:0. Maluga dośrodkował na drugi słupek, a tam nie pilnowany Szymon Rak przyjął sobie piłkę i wpakował ją do siatki. Chwilę później jeden z zawodników Sokoła znalazł się w dobrej sytuacji, jednak Midzierski w ostatniej chwili zablokował uderzenie. Do końca pierwszej połowy mimo prób z obu stron, wynik spotkania nie uległ już zmianie.

Druga połowa rozpoczęła się od strzału Oskara Mazgoły, z którym poradził sobie Rosiak. Goście nie zamierzali się poddawać i w 56 minucie doprowadzili do wyrównania po strzale z pola karnego Mateusza Geńca. Chwilę później szczęścia próbował Mazgoła, ale minimalnie chybił. Miejscowi odpowiedzieli strzałem Mydlarza, odbitym przed bramkarza przyjezdnych. Sokół przejął piłkę i po kontrze strzelał Mateusz Sowiński, lecz minimalnie chybił. Gospodarze nie składali broni, uderzenie Raka sparował Rudolf. Kolejna akcja przyniosła im niestety bramkę. Wojciech Białek dośrodkował, a Dominik Maluga wpakował piłkę do siatki. Chwilę później Rafał Rudolf odbił kolejny strzał Malugi. W doliczonym czasie gry Sokół próbował zaskoczyć bramkarza Avii strzałem z rzutu wolnego, jednak strzał minął bramkę gospodarzy i miejscowi mogli świętować zwycięstwo.

Bramki: 1:0 Rak 17, 1:1 Geniec 56, 2:1 Maluga 76.

Avia: Rosiak – Drozd, Midzierski, Mykytyn, Kalinowski – Maluga, Mydlarz, Uliczny ż, Kunca (61 Białek) - Rak (81 Dobrzyński), Kompanicki (61 Zając). Trener Łukasz Mierzejewski.

Sokół: Rudolf – Geniec ż, Skała ż (55 Majka), Ochał, Mac, Lis – Mazgoła (81 Tarała), Wawryszczuk (81 Twardowski), Jeż (75 Persak), Oziębło (55 Pikiel) - Sowiński. Trener Arkadiusz Baran.

Sędziował Szrek (Kielce).

Widzów: 200.